Złoty poszedł śladem giełd
Miniony tydzień na międzynarodowym rynku walutowym miał bardzo nerwowy przebieg. Odnotowano niespotykane od wielu miesięcy przedziały kwotowań USD, dochodzące podczas przebiegu jednej sesji do 5 fenigów na USD/DEM. Początek tygodnia dla dolara rozpoczął się na poziomie 1,6320/30 DEM/USD i 135,35/45 JPY/USD. Podczas poniedziałkowej sesji waluta amerykańska traciła zarówno do marki, jak i do jena. Również główne indeksy na światowych giełdach straciły po kilka procent.
SPOWODOWANE to było pogłoskami o możliwości obniżenia stóp procentowych w Niemczech a także rozpoczęciem procedury odwoławczej Billa Clintona z piastowanego stanowiska. We wtorek nastąpiło chwilowe umocnienie dolara, wynikające z obniżenia przez Bank Hiszpanii stopy repo do poziomu 3,75 proc.
NA KRAJOWYM rynku walutowym początek tygodnia rozpoczął się dość spokojnie. Złotówkowe transakcje walutowe odzwierciedlały kierunki zmian kwotowań USD/DEM i USD/JPY.
POD KONIEC tygodnia złoty umocnił się i notowany był 3,5050 - 3,5150 PLN/USD, a odchylenie wahało się pomiędzy 3,0 a 4,0 proc. na korzyść krajowej waluty. Wpływ na umocnienie się złotego miała również środowa aukcja obligacji i większy niż oczekiwano udział inwestorów zagranicznych. Koniec tygodnia przyniósł osłabienie złotego do poziomu 3,5700 - 3,5850 PLN/USD co nastąpiło w piątek na otwarcie rynku. Spowodowane to było m.in. pogarszającymi się nastrojami na światowych rynkach. W piątek rano panował zastój, a USD/PLN w ciągu dnia oscylował w przedziale 3,5250 - 3,5700. Pod koniec piątkowej sesji dolar kwotowany był na poziomie 3.5300 - 3,5400 PLN/USD, natomiast marka - 2,1580 - 2,1630 PLN/DEM.