Potwierdziły się wskazania z sondaży, chociaż wyniku CDU/CSU poniżej 30 proc. nie można uznać jako za satysfakcjonującego w obliczu przekroczenia 20 proc. progu przez AfD. Liberałowie z FDP znaleźli się poza parlamentem, a nieoczekiwanie dobry, blisko 9 proc. wynik osiągnęła lewicowa Die Linke. To może nieco utrudniać budowę przyszłej koalicji, a na stole jest mało popularna wśród wyborców opcja kenijska, tj. CDU/CSU-SPD-Zieloni. Rynki finansowe bardziej interesuje jednak to, że w przeciwieństwie do Francji, w Niemczech nie doszło do powyborczego pata w parlamencie.
Po piątkowej wyprzedaży na Wall Street na rynkach może być zauważalna większa nerwowość, choć akurat EURUSD i pary ze złotym zachowują się dość spokojnie. Dzisiaj w kalendarzu uwagę zwrócą publikacje z godz. 10:00 - w Polsce poznamy wtedy dynamikę sprzedaży detalicznej, a w Niemczech dane Ifo obrazujące nastroje w biznesie. Po pewnym rozczarowaniu szacunkami indeksów PMI z Niemiec w ostatni piątek, dzisiejsze dane Ifo mogą mieć znaczenie dla EURUSD. Ten tydzień może być też kluczowy dla tej pary w kontekście możliwego wybicia szczytu z końca stycznia przy 1,0532. Realizacja takiego scenariusza dałaby pretekst do trwałego naruszenia wsparcia przy 3,95 na USDPLN. To czy do tego dojdzie będzie jednak zależeć nie tylko od danych z EU i USA, ale i też globalnego sentymentu, oraz informacji z geopolityki.
Wykres dzienny EURPLN
Wykres dzienny USDPLN