Rynek nadmiernie nie przejął się spekulacjami agencji Bloomberg, jakoby Komisja Europejska przygotowywała swoistą opcję atomową wobec Polski i Węgier w postaci całkowitego zamrożenia wszelkich unijnych funduszy, dopóki nie dojdzie do przywrócenia tzw. rządów prawa.
Być może słusznie, bo poniekąd taka sonda wysłana w stronę mediów może wpłynąć na bieg kampanii przed wiosennymi wyborami parlamentarnymi na Węgrzech i pośrednio przyspieszyć wyczekiwany kompromis. Prawdopodobieństwo realizacji atomowego scenariusza przez KE nie jest też szczególnie duże ze względów czysto politycznych, zwłaszcza w momencie kiedy Rosja zaczyna szachować Unię Europejską.