Od początku roku złoty umocnił się do dolara o 4,7 proc. (po uwzględnieniu różnic w oprocentowaniu). To wynik kwalifikujący go do piątki najmocniejszych środków płatniczych wśród 32 głównych walut na świecie. Jeszcze mocniejszy był węgierski forint (+5,1 proc.). Noga jednak powinęła się trzeciej spośród środkowoeuropejskich walut — czeskiej koronie (-5,4 proc.). Wyjście na plus salda polskiego rachunku obrotów bieżących oraz stabilizacja sytuacji w strefe euro sprawiły, że polska waluta umocniła się w ostatnim kwartale w stosunku do dolara do najwyższego poziomu od dwóch lat.

— Jesteśmy świadkami głębszych zmian w polskiej gospodarce. Jest ona coraz mniej importochłonna, a eksporterzy dość dobrze sobie radzą. Zwiększają sprzedaż, nawet mimo recesji w strefie euro, a import ograniczony jest przez słabość konsumpcji oraz inwestycji — komentowali ekonomiści banku Millennium, po tym jak w kwietniu i maju Polska zanotowała po raz pierwszy w tym stuleciu dwie miesięczne nadwyżki na rachunku bieżącym. Miejsca na samym dole tabeli zajęły waluty gospodarek opartych na eksploatacji surowców naturalnych oraz krajów emerging markets. Wszystko przez zapowiedź rozpoczęcia wygaszania przez Fed programów skupu aktywów. Tak jak stymulacja gospodarki przez amerykańki bank centralny doprowadziła do zwyżek notowań surowców oraz napływu kapitału na rynki wschodzące, tak początek końca słynnego QE oznacza ucieczkę inwestorów z gospodarek rozwijających się oraz opartych na surowcach. Ponad 7 proc. stracił brazylijski real, a turecka lira o blisko 9 proc. To jednak wciąż nic przy sięgającej15-16 proc. przecenie indonezyjskiej rupii oraz południowoafrykańskiego randa. Niewiele lepiej radziły sobie waluty krajów rozwiniętych opartych na surowcach.
Dolar australijski stracił 11,6 proc., jego kanadyjski odpowiednik 5,5 proc., a korona norweska ponad 8 proc. wartości. Podium rankingu najlepszych pozostało zarezerwowane dla walut pozaeuropejskich. Chiński juan umocnił się do dolara o 6,7 proc. Nowe chińskie władze przyzwalają na coraz większą elastyczność waluty. Chcą w ten sposób umożliwić przesunięcie środka ciężkości chińskiej gospodarki z eksportu oraz inwestycji infrastrukturalnych na konsumpcję wewnętrzną. Tymczasem drugi na świecie wynik izraelskiego szekla (+7,9 proc.) to skutek wyjątkowej odporności bliskowschodniej gospodarki na kryzys finansowy. Świetny wynik izraelskiej waluty wcale jednak nie jest powodem do dumy banku centralnego.
— Z jednej strony siła szekla szkodzi izraelskim eksporterom, a z drugiej — mające na celu oslabienie waluty obniżki stóp procentowych grożą bańką na rynku nieruchomości — komentował dla Bloomberga Modi Shafrir, główny strateg Mizrahi Tefahot Bank. Niespodziewanie pierwsze miejsce na podium zdobyło argentyńskie peso. Nieźle zarobić dały w Argentynie wysokie stopy. Problem w tym, że to zarobek całkowicie teoretyczny. Wprowadzone przez słynące z kontrowersyjnej polityki gospodarczej władze w Buenos Aires kontrole kapitału nie zapobiegły rekordowemu osłabieniu się czarnorynkowych notowań peso. Jesienią notowania dolara na czarnym rynku przekraczały kurs oficjalny aż o 70 proc.
