Do zarządu trafił Cezary Filipowicz, orędownik przedłużenia do Polski ukraińskiego ropociągu. Stanowisko zachował Dariusz Witkowski.
Rada nadzorcza PKN Orlen — zgodnie z oczekiwaniami — zmieniła wczoraj skład zarządu płockiej spółki.
— Z rekomendacji ministra skarbu państwa nowym członkiem zarządu został Cezary Filipowicz. Będą mu podlegały sprawy związane z poszukiwaniem i wydobyciem ropy naftowej, a także kwestie związane z zakupami tego surowca dla płockiej spółki. Obowiązki przejmuje 1 stycznia 2006 r. — informuje Dawid Piekarz, rzecznik Orlenu.
Z rurą w tle
Zakres obowiązków Cezarego Filipowicza nie dziwi. W końcu od kilku lat zaangażowany jest w prace nad przedłużeniem do Polski ukraińskiego rurociągu Odessa-Brody. Najpierw jako członek zarządu Golden Gate, obecnie jako dyrektor generalny spółki Sarmatia.
W zarządzie pozostał Dariusz Witkowski, co jest pewnym zaskoczeniem. Zasiadał on tam z rekomendacji Jacka Sochy, poprzedniego ministra skarbu.
— Wniosek o pozostawienie w składzie zarządu pana Dariusza Witowskiego zgłosił Igor Chalupec, prezes zarządu — wyjaśnia rzecznik PKN Orlen.
Tym samym zarząd spółki zwiększył się z sześciu do siedmiu członków.
Wokół Bartkiewicza
Rada zajęła się także konsekwencjami niedawnego wyroku sądu apelacyjnego, który przychylił się do pozwu spółek Grupy Kulczyk Holding i uznał, że wybór w 2004 r. Jacka Bartkiewicza, prezesa BGŻ, na członka rady PKN Orlen i jej przewodniczącego był niezgodny z prawem. Pojawiły się więc wątpliwości, czy decyzje rady z jego udziałem są ważne. Zdaniem rady — tak.
— Rada potwierdziła ważność wszystkich uchwał, począwszy od 16 sierpnia 2004 r., czyli od dnia, kiedy zasiadał w niej Jacek Bartkiewicz — dodał Dawid Piekarz.