Do końca lutego spółka musi zadebiutować na giełdzie. Tylko do tego momentu syndyk będzie trzymać jej akcje.
Znamy już jeden z ważniejszych warunków umowy, jaką skarb państwa zawarł z syndykiem Swissaira.
Pierwsza oferta publiczna akcji PLL LOT ma być przeprowadzona do końca lutego 2009 r. Wyznaczenie daty granicznej było o tyle istotne, że syndyk zobowiązał się do wstrzymania się ze sprzedażą akcji LOT (ma 25,1 proc.) przed debiutem giełdowym przewoźnika. Zgodnie z umową może to zrobić najszybciej w dniu debiutu.
Niedawno Zdzisław Gawlik, wiceminister skarbu, ujawnił, że syndyk pozostawił sobie prawo do dowolnego dysponowania pakietem. Oznacza to, że będzie mógł sprzedać walory inwestorowi strategicznemu lub upłynnić na parkiecie. Skarb zobowiązał się także do zejścia z udziałem własnym w spółce (obecnie 67,97 proc.) poniżej 51 proc. (nie określając progu), co będzie wymagało nowelizacji ustawy o LOT. Zresztą w uzasadnieniu do programu prywatyzacyjnego czytamy, że po wejściu w życie noweli skarb państwa będzie mógł przystąpić do oferty publicznej lub do oferowania akcji prywatnym inwestorom strategicznym lub finansowym.
Aleksander Grad, minister skarbu, podkreśla, że LOT ma w harmonogramie złożenie prospektu emisyjnego do końca listopada.
— Myślę, że zrobi to wcześniej i debiut mógłby nastąpić na przełomie 2008 i 2009 r. — dodaje minister.