Nowy tydzień na największych zachodnioeuropejskich giełdach nie zaczął się dobrze dla inwestorów. Indeksy trzech głównych parkietów przez cały dzień pozostawały pod kreską. Przyczyną przewagi sprzedających był brak zgody ze strony Francji i Niemczech w sprawie terminu wprowadzenia unii bankowej dla strefy euro.
Nastroje dodatkowo pogorszyły najnowsze dane z chińskiej gospodarki. Tamtejsi detaliści i wytwórcy są mniej optymistycznie nastawieni niż miesiąc wcześniej względem sprzedaży. Zmniejszają też zatrudnienie — wynika z danych CBB International. To kolejny wskaźnik przemawiający za „twardym lądowaniem” drugiej gospodarki świata. Trzecim powodem przeceny był nieoczekiwany spadek indeksu zaufania Ifo w niemieckimbiznesie. To piąty z rzędu spadkowy miesiąc dla tego wskaźnika, który we wrześniu znalazł się na najniższym poziomie od lutego 2010 r.
Również nastroje za Atlantykiem pozostawiały wiele do życzenia, a pierwsza faza handlu na Wall Street toczyła się pod dyktando „niedźwiedzi”. Zniżce na parkietach przewodziły m.in. spółki reprezentujące sektor wydobywczy. Mocno taniały m.in. akcje koncernu Anglo American, a negatywna od Citigroup przeceniła akcje Rio Tinto Group. Na wartości traciły papiery Credit Agricole. Dziennik „Wall Street Journal” napisał, że francuski bank będzie zmuszony dokapitalizować swój grecki biznes pod marką Emporiki Bank przed jego sprzedażą kwotą co najmniej 700 mln EUR.