ZUBOŻEJĄ BAZY ŁOWCÓW GŁÓW
Ochrona danych osobowych przysporzy dodatkowych kosztów
DODATKOWE KOSZTY: W chwili obecnej przygotowujemy się do przeglądu naszej bazy danych. Wybierzemy najlepszych kandydatów i roześlemy do nich prośbę o wyrażenie zgody na przechowywanie danych na ich temat. Wiąże się to z dodatkowymi kosztami. Poza tym, aby zarejestrować bazę, trzeba będzie ją zabezpieczyć, co także związane jest z kosztami — mówi Marek Jabłoński, szef firmy Essey Doradztwo Personalne. fot. Tomasz Zieliński
Przyjmując CV od przyszłych pracowników trzeba pamiętać, aby dołączyli do niego pisemną zgodę na przetwarzanie do celów rekrutacyjnych danych w nim zawartych. W przeciwnym razie — w świetle ustawy — firmy doradztwa personalnego będą łamać prawo.
Zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych z 29 sierpnia 1997 r., pod pojęciem „przetwarzania danych” rozumie się takie czynności, jak: zbieranie, utrwalanie, przechowywanie, opracowywanie, zmienianie, udostępnianie i usuwanie informacji osobowych.
Uwaga na złośliwych
Rozmawiając z przedstawicielami firm doradztwa personalnego wielokrotnie słyszeliśmy opinię, że fakt złożenia aplikacji świadczy o tym, że osoba składająca wyraża zgodę na jej obróbkę do celów rekrutacyjnych. Tymczasem firmy przyjmujące aplikację bez pisemnej zgody jej właściciela — w świetle ustawy o ochronie danych osobowych — naruszają prawo. Wynika to z faktu, że zgoda ta nie może być domniemana.
— To zakrawa na paradoks. Jeśli ktoś do nas wysyła CV, to oczywiście zrozumiałe jest, że zgadza się na przetwarzanie tych danych do celów rekrutacyjnych — usłyszeliśmy w jednej z firm zajmujących się doradztwem personalnym.
— W interesie zbierającego dane jest, aby kandydaci ubiegający się o pracę dołączali do swoich życiorysów klauzulę, że zgadzają się na wykorzystanie danych w nich zawartych. Przyjęcie przez przyszłego pracodawcę aplikacji bez takiej klauzuli jest ryzykowne. Zgodnie z ustawą, sam fakt wysłania życiorysu nie oznacza wyrażenia zgody na obróbkę zawartych w nim danych — tłumaczy Małgorzata Kałużyńska z biura Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych.
Przyjmując więc aplikację bez takiego oświadczenia, firma może się liczyć z tym, że rozżalony nieudaną rozmową kwalifikacyjną kandydat złoży skargę, iż są przetwarzane informacje na jego temat bez jego pisemnej zgody.
Bazy zubożeją
Firmy doradztwa personalnego, dysponujące zbiorami danych osobowych, mają czas na ich zarejestrowanie do października 1999 r. Do tego czasu powinny uporządkować swoje zbiory, tzn. do osób, które są wpisane do bazy, rozesłać prośbę o wyrażenie zgody na przechowywanie i obróbkę danych. Dodatkowo powinny zabezpieczyć swoje zbiory.
— Rozsyłanie do potencjalnych kandydatów prośby o wyrażenie takiej zgody spowoduje, że baza zubożeje. Wiele osób w danym momencie może nie myśleć o zmianie pracy i nie odeśle do nas takiego oświadczenia. Część nie zrobi tego z powodu lenistwa. Ich dane nie zostaną więc zachowane. Myślę, że w ten sposób możemy utracić 2/3 potencjalnych kandydatów — twierdzi Marek Jabłoński, szef Essey Doradztwo Personalne.
Zgodnie z prawem
Jedna z firm z branży telekomunikacyjnej zamieściła pod ofertą pracy prośbę o dołączenie do życiorysu pisemnej zgody na obróbkę i wpisanie do bazy danych informacji w nim zawartych do celów rekrutacyjnych. Jednocześnie poinformowała kandydatów, że bez takiej zgody oferty nie będą rozpatrywane. Zbulwersowało to jednego z naszych rozmówców.
— Uważam, że jest to duża przesada. Nie można szantażować przyszłych pracowników tym, że jeśli się nie zgodzą na obróbkę ich danych, to ich oferta w ogóle nie będzie rozpatrywana — denerwuje się, pragnący zachować anonimowość, pracownik jednej z firm zajmujących się doradztwem personalnym.
— Zamieszczenie takiej klauzuli jest zgodne z prawem. Po prostu firma ta podporządkowała się obowiązującym przepisom — tłumaczy Małgorzata Kałużyńska.