Związkowcy oplotą we wrześniu stolicę

Trzy największe organizacje związkowe uzgodniły przebieg manifestacji, która ma się odbyć 11-14 września w Warszawie.

— Uzgadniamy szczegóły techniczne i organizacyjne zaplanowanego na cztery dni protestu — mówi Andrzej Radzikowski, wiceszef OPZZ.

Związkowcy czekają na decyzję ratusza. Informację o szykowanych demonstracjach złożyły w połowie sierpnia. Zgłoszenie jest jeszcze analizowane, lecz nie zanosi się na jakiekolwiek kontrdemonstracje w tym terminie. Plan wygląda bojowo. Pierwsze grupki związkowców mają przyjechać do Warszawy rano w środę, 11 września. To będzie tzw. dzień branżowy: związki różnych branż będą pikietować „swoje” resorty. Pikiety ruszą pod ministerstwa: spraw wewnętrznych, zdrowia, gospodarki, skarbu państwa, transportu, pracy i polityki społecznej. Złożą w nich petycje z postulatami. Następnym celem będzie Sejm, gdzie zejdą się wszyscy manifestanci. Tu będzie centrum dowodzenia i stanie miasteczko namiotowe. Czwartek, 12 września i piątek 13 będą dniami „debat z ekspertami”. Kulminacja nastąpi w sobotę, 14 września. Ulicami stolicy ruszy manifestacja.

W samo południe z trzech miejsc ruszy marsz gwiaździsty. Solidarność pójdzie spod Sejmu. OPZZ zacznie marsz między PKiN a Dworcem Centralnym. Organizacje zrzeszone w FZZ wystartują w okolicach Stadionu Narodowego. Wszyscy zejdą się na rondzie de Gaulle’a, połączą siły i skierują się pod pałac prezydencki. Manifestacja zakończy się na placu Zamkowym.