Zwolnienie z ZUS, ale tylko dla wybrańców

Jarosław KrólakJarosław Królak
opublikowano: 2024-04-11 20:00

Wśród nowych propozycji deregulacyjnych resortu rozwoju jest uwolnienie najmniejszych działalności od składek na ubezpieczenia społeczne.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • kto i na jakich warunkach nie będzie musiał płacić składek na ZUS
  • jak należałoby poprawić propozycję resortu rozwoju
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Ministerstwo Rozwoju i Technologii (MRiT) opublikowało kilka dni temu pakiet zmian prawnych mających ulżyć małym przedsiębiorcom. Resortem kieruje Krzysztof Hetman, wiceprezes PSL, partii, która jeszcze kilka miesięcy temu niosła na sztandarach zniesienie obowiązkowych składek na ZUS dla wszystkich firm. Niestety, po jesiennych wyborach parlamentarnych, dzięki którym PSL weszło do rządu, postulat dobrowolnego ZUS gdzieś przepadł. Teraz w projekcie MRiT znajdujemy namiastkę uwolnienia od ZUS. Jest nią zdjęcie od 1 stycznia 2025 r. składek na ubezpieczenia społeczne z tzw. działalności nierejestrowej.

— Przygotowana zmiana określa, że nie podlegają obowiązkowym ubezpieczeniom emerytalnym i rentowym osoby wykonujące pracę na podstawie umowy w ramach działalności nierejestrowej. Oznacza to, że drobne usługi będą mógłby być wykonywane bez rejestracji działalności gospodarczej oraz bez składek na ZUS — mówi Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w InFakcie.

W uzasadnieniu propozycji resort rozwoju wskazuje, że obecnie w ramach działalności nierejestrowej osoby np. udzielające korepetycji czy wypiekające ciasta na niewielką skalę itp. są zmuszone płacić składki na ZUS. „Stanowi to odstępstwo od celu, w jakim została powołana działalność nierejestrowa” — czytamy w uzasadnieniu zmian.

Osoby prowadzące działalność nierejestrową nie są przedsiębiorcami sensu stricte, tzn. nie muszą swojej działalności rejestrować w CEiDG. Od 1 lipca 2023 r. pułapem miesięcznych przychodów zwalniających od rejestracji działalności gospodarczej jest 75 proc. minimalnego wynagrodzenia. Obecnie minimalne miesięczne wynagrodzenie wynosi 4242 zł brutto, więc 75 proc. tej kwoty to 3181,50 zł. 1 lipca 2024 r. minimalne wynagrodzenie podskoczy do 4300 zł, więc w drugim półroczu pułapem miesięcznych przychodów uprawniających do działalności nierejestrowej będzie 3225 zł.

Drobni usługodawcy muszą pilnować miesięcznego pułapu przychodów. Wystarczy, że zostanie on przekroczony w jednym miesiącu i i już traci się status działalności nierejestrowej.

— To poważny problem np. dla zarabiających sezonowo czy tworzących jakiś produkt przez jakiś czas, a potem go sprzedający. W ich przypadku bardzo łatwo przekroczyć miesięczny pułap i pojawia się obowiązek rejestrowania działalności. Moim zdaniem należałoby to zmienić. Powinien być pułap rocznych przychodów, a nie miesięcznych. Wtedy np. w 2024 r. pilnowalibyśmy limitu rocznego w wysokości 38,4 tys. zł. Łączny limit w roku byłby taki sam, ale efekt zdecydowanie korzystniejszy dla usługodawców dzięki braku konieczności pilnowania limitu miesięcznego. Roczny próg to większa elastyczność i ułatwienie prowadzenia działalności nierejestrowej — mówi Piotr Juszczyk.

49,5 tys.

Taka liczba osób, według danych MRiT, prowadziła działalność nierejestrową na koniec 2022 r.