ZYSK NETTO PKO BP POŁKNIE UPADŁY BS

Beata Tomaszkiewicz
opublikowano: 2000-04-20 00:00

ZYSK NETTO PKO BP POŁKNIE UPADŁY BS

Detalista czeka na gwarancje Skarbu Państwa na portfel starych kredytów

W tym roku PKO BP SA miałby szansę osiągnięcia zysku netto na poziomie 256 mln zł. Wynik ten będzie jednak najprawdopodobniej o około 100 mln zł niższy, a wszystko z powodu upadłości poznańskiego Banku Staropolskiego.

Główną przyczyną mniejszego niż zakładano na ten rok zysku netto będzie konieczność wpłaty około 107,3 mln zł na rzecz Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, co jest rezultatem ogłoszenia upadłości Staropolskiego. Na wypłaty gwarantowanych depozytów BFG musi zebrać 477 mln zł, z czego 22,5 proc. będzie pochodzić z PKO BP SA.

Utrzymać rynek

Poza tym nieprzewidzianym wydatkiem PKO BP SA zamierza utrzymać stabilny rozwój.

— Nie liczymy, że w tym roku uda nam się zwiększyć udział banku w rynku kredytów i depozytów firm i klientów indywidualnych. Nastawiamy się raczej na utrzymanie zdobytej pozycji — mówi Henryka Pieronkiewicz, prezes PKO BP SA.

Obecnie bank ma 33,8 proc. udziału w rynku depozytów złotowych ludności i 31 proc. w rynku kredytów udzielanych klientom indywidualnym. Jest również drugim po Pekao SA gromadzącym najwięcej depozytów przedsiębiorstw i trzecim po Pekao SA i BHW udzielającym firmom najwięcej kredytów.

Nadzieja w hipotecznych

Bank ma też ponad 60-proc. udział w rynku kredytów hipotecznych.

— Właśnie czekamy na zgodę na utworzenie banku hipotecznego. Dzięki możliwości emisji listów zastawnych będziemy mieli czym finansować działalność kredytową na tym rynku — mówi Krzysztof Markowski, wiceprezes PKO BP SA.

Dodaje, że finansowanie wieloletnich kredytów pieniędzmi z pozyskanych depozytów nie jest najlepszym rozwiązaniem.

Przez rok, do końca I kwartału roku 2000, portfel kredytów hipotecznych wzrósł o 90 proc. — do 4,1 mld zł. W tym samym czasie wartość kredytów konsumpcyjnych zwiększyła się o 56 proc. — do 7,9 mld zł.

W I kwartale bank wypracował zysk netto na poziomie 166 mln zł, czyli ponad połowę zaplanowanego wyniku.

Przyspieszenie w PTE

W tym roku prawdopodobnie nieco zmieniona zostanie koncepcja akwizycji klientów do PTE PKO/Handlowy. W ubiegłym roku z planu pozyskania 731 tys. członków udało się zjednać 356 tys.

—- Plan zakładał pozyskiwanie klientów przez placówki PKO BP SA, w mniejszym stopniu przez akwizytorów. Tymczasem dosyć szybko okazało się, że najwięcej chętnych mają towarzystwa posiadające największe sieci akwizytorów — mówi Krzysztof Markowski.

Pomimo słabszej niż założono akwizycji, bank na razie nie ma w planach wycofania się z tego rynku ani łączenia swojego PTE z innym.

Prywatyzacja

Nadal kwestią do rozwiązania w PKO BP SA pozostaje portfel starych kredytów mieszkaniowych. Koncepcja ich restrukturyzacji zakłada uzyskanie na cały portfel — ok. 4,6 mln zł — ustawowej gwarancji Skarbu Państwa.

—- Mamy nadzieję, że do końca pierwszego półrocza sprawa starych kredytów mieszkaniowych wpłynie pod obrady Sejmu — mówi Henryka Pieronkiewicz.

Dopiero po wyjaśnieniu tej kwestii będzie można prowadzić PKO BP SA do prywatyzacji.

— Skarb Państwa nie jest najlepszym właścicielem dla tak dużego banku. Dlatego jego szybka prywatyzacja jest sprawą bardzo ważną — uważa Henryka Pieronkiewicz.

Dodaje równocześnie, że ma własną koncepcję prywatyzacji PKO BP SA, jednak ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie właściciel.

Ruchy w menedżmencie

Zadaniem obecnego kierownictwa banku będzie natomiast niedopuszczenie do utraty przez PKO BP SA udziałów w rynku i rozwijanie produktów. Może być to o tyle skomplikowane, że wraz z odejściem do BRE byłego wiceprezesa Sławomira Lachowskiego razem z nim opuści bank pewna grupach fachowców, którzy w PKO BP stworzyli kilka nowoczesnych produktów — m.in. Superkonto i pakiet Biznes Partner.