GPW przedstawiła wyniki finansowe za trzeci kwartał. Przychody wyniosły 53,97 mln zł i były tylko symbolicznie niższe, niż przed rokiem.
Giełdzie nie pomogło nawet to, że wartość obrotów na rynku była bliska rekordowym (takowe odnotowano w II kwartale). Przychody z obrotu spadły o 2,5 proc. do 40,7 mln zł, w tym najmocniej z obrotu instrumentami pochodnymi (o 15,5 proc. do 9 mln zł), gdzie akurat odnotowano aż 17 proc. spadek wolumenu obrotu. Wartość obrotu akcjami była wyższa r/r, ale ze względu na m.in. degresywną stawkę opłat przychody nie zmieniły się i wyniosły 28,5 mln zł.
Jednocześnie wzrosły koszty operacyjne giełdy (o 9,5 proc. do 30,6 mln zł), głównie z powodu wyższych opłat na rzecz KNF, kosztów IPO i amortyzacji. Wzrosły też płace. Skutek - wynik operacyjny spadł o 12,5 proc. do 22,07 mln zł.
Giełda odnotowała aż o 80 proc. niższe przychody finansowe (konsekwencja wypłaty kapitału w postaci dywidendy), przez co spadek zysku netto był dwukrotnie wyższy, niż zysku operacyjnego: GPW zarobiła na czysto w III kwartale 22,2 mln zł, wobec 30,2 mln zł przed rokiem.
Narastająco po trzech kwartałach GPW ma 165 mln zł przychodów i 76,6 mln zł zysku netto. Analitycy prognozują średnio ok. 90 mln zł zysku giełdy w całym 2010 r. Prognoza ta zrealizowana jest więc w 85 proc.