W I kwartale 2002 r. krajowe browary wydały najwięcej na reklamę piw: Żywiec, Warka, Tatra, Tyskie, Lech i Królewskie. EB odchodzi w zapomnienie.
Firmy piwowarskie licytują się w nakładach na promocję marek. Telewizyjna reklama marki Żywiec kosztowała giełdową grupę w I kwartale 2002 roku prawie 5,2 mln zł — wynika z obliczeń wrocławskiej firmy Expert Monitor. Ponad 5,5 mln zł, przeznaczył inwestor Żywca — Heineken — na promocję Warki. W I kwartale 2001 r. marka ta w ogóle nie pojawiła się w TV.
Z kolei EB znika z ekranów. Jeszcze w pierwszym kwartale 2001 r. na jego reklamę wydano aż 9,5 mln zł. Wiele wskazuje jednak na to, że producent zaniedbuje tę markę, bo w tym roku na jej reklamę nie przeznaczono nawet złotego.
— Reklama Warki dobrze przekłada się na jej sprzedaż, a zainwestowane pieniądze nie trafiły w próżnię — tak jak było to w przypadku reklamy piwa EB — komentuje Bogna Sikorska, analityk CDM Pekao.
Po Żywcu i Warce trzecią marką, na którą postawił holenderski inwestor, jest Tatra Pils. Nakłady tylko na telewizyjną reklamę tej marki wyniosły w pierwszym kwartale ponad 3,7 mln zł.
Z oferty Kompanii Piwowarskiej najmocniej promowane jest Tyskie, którego telewizyjna reklama od stycznia do marca 2002 r. kosztowała firmę kontrolowaną przez SAB 6,4 mln zł. Na Lecha wydano już znacząco mniej, bo 1,8 mln zł. W obu przypadkach środki na reklamę telewizyjną zmniejszyły się w porównaniu z pierwszym kwartałem 2001 r. odpowiednio o 5,4 i około 0,8 mln zł. Widać, że poznańska spółka postawiła mocniej na Pilsnera Urquella. To piwo jeszcze w ciągu pierwszych trzech miesiącach 2001 r. nie było promowane w TV, natomiast w I kw. 2002 r. na ten cel wydano aż 5,4 mln zł.
Z dużych graczy warto wymienić Okocim, który z reklamą medialną zamierza wstrzymać się do lata, gdyż produkty spółki nie były jeszcze obecne w mediach.
Tymczasem jeszcze w pierwszym kwartale 2001 r. na telewizyjną i gazetową reklamę piwa spółka wydała prawie 8,5 mln zł. Z kolei na rynku reklamowym mocno stara się zaistnieć Brau Union poprzez markę Królewskie, na której reklamę austriacki inwestor wydał w badanym okresie ponad 3,7 mln zł.