Żywiec podzieli zysk wśród akcjonariuszy

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2003-02-27 00:00

Wzrost przychodów, redukcja kosztów oraz całkiem spore zyski, to najkrótsza ocena wyników Żywca za 2002 rok. Poprawa rezultatów w stosunku do 2001 r. zachęciła żywiecki browar do rozważenia wypłaty dywidendy wysokości 20 zł na akcję. Dzięki tym informacjom akcje spółki, nad którą pieczę sprawuje Heineken, podrożały wczoraj o 6,3 proc. do poziomu 339 zł.

Browar z Żywca wreszcie pokazał na co stać jednego z liderów branży piwnej w kraju. Po słabym 2001 r, kiedy to grupa kapitałowa zanotowała aż 105,3 mln zł straty netto, w 2002 roku zdołała ona wyjść na prostą. Skonsolidowany zysk na działalności operacyjnej wyniósł ponad 157 mln zł, a zysk netto blisko 78,6 mln zł. Uzyskanie takich wyników zagwarantowało spółce rentowność operacyjną na poziomie 5,3 proc. oraz rentowność netto rzędu 2,7 proc. Zdaniem zarządu, to przede wszystkim efekt rozpoczętej w 1999 r. restrukturyzacji. W jej ramach, grupa zamknęła trzy z ośmiu swoich browarów: w Gdańsku, Łańcucie oraz Braniewie. Korzystna dla spółki okazała się redukcja kosztów finansowych, czego zasługą była spłata około 150 mln zł kredytów bankowych. Rok 2002 był udany dla Żywca także pod względem sprzedaży. Grupa rozprowadziła 8,4 mln hl piwa (wzrost o 10 proc.). Dało to 12-proc. wzrost przychodów do 2,96 mld zł. Oceniając wyniki nie można jednak pominąć wysokich strat, jakie Żywiec zanotował w ostatnim kwartale 2002 r. Strata operacyjna przekroczyła 103 mln zł, a strata netto 89 mln zł.

Ważne dla inwestorów powinny okazać się deklaracje dalszej poprawy wyników składane przez zarząd. W tym roku Żywiec chce zwiększyć sprzedaż o 3-5 proc. i kontynuować redukcje kosztów. Założenia te oparte są na tegorocznych prognozach wzrostu spożycia piwa w Polsce o blisko 3 proc. Spółka dbając o poprawę wyników zamierza kontynuować inwestycje. Na ten cel chce przeznaczyć około 340 mln zł, głównie na modernizację zakładów. Takie nakłady mają być utrzymane również w kolejnych latach. Żywiec przymierza się m.in. do budowy nowej warzelni w Warce, co ma nastąpić w 2004 lub 2005 r.

We wtorek równie ambitne plany na ten rok przedstawił giełdowy konkurent, Okocim. Brzeski browar chce w 2003 r. znacznie poprawić wynik operacyjny i zysk netto dzięki zwiększeniu sprzedaży piwa o 10 proc. do 4 mln hl. Podobnie jak w przypadku Żywca, także grupa Carlsberg Okocim zakończyła 2002 r. na plusie. Po czterech kwartałach jej skonsolidowany zysk netto wyniósł 2,8 mln zł wobec 5,2 mln zł straty w 2001 r. Dzięki konsolidacji przychody wzrosły z 463,4 do 1,01 mld zł.

Prognozy obu spółek oparte zostały na założeniach kilkuprocentowego wzrostu spożycia piwa w Polsce. To niestety może okazać się dosyć problematyczne w przypadku niesprzyjającej aury.