Służby zabezpieczyły dokumenty w holdingu znanej hotelarskiej rodziny.
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) wkroczyła do obiektów kontrolowanych przez Holding Liwa, z którym związany jest właściciel restauracji i hoteli Wiesław Likus — poinformowało radio RMF FM. Według nieoficjalnych informacji, śledztwo związane jest z podejrzeniem o pranie brudnych pieniędzy.
Funkcjonariusze działają na polecenie prokuratury w Krakowie. Prowadzi ona śledztwo w sprawie związanej z Wiesławem Likusem. Prokuratura nie ujawnia szczegółów, ale potwierdzają,że ABW jest włączona w śledztwo.
— Na zlecenie prokuratorów do spraw przestępczości gospodarczej funkcjonariusze ABW właśnie prowadzą czynności w tej sprawie. Czynności te mają na celu zabezpieczenie dowodów — powiedział prokurator Janusz Banatko w rozmowie z RMF.
Według nieoficjalnych informacji RMF FM, agenci pojawili się m.in. w obiektach zarządzanych przez Wiesława Likusa w Krakowie, Lublinie, Warszawie i Wrocławiu — zarówno w siedzibach firm, jak i w niektórych hotelach. Zabezpieczono przede wszystkim dokumenty związane z działalnością firm.
O Wiesławie Likusie — poza branżą hotelarską — zrobiło się głośno po tym jak ujawnione zostały informacje pochodzące ze śledztwa w sprawie leku Iwabradyna. Biznesmen miał przedstawić Bolesławowi Piesze, ówczesnemu wiceministrowi zdrowia w rządzie Prawa i Sprawiedliwości, przedstawiciela firmy farmaceutycznej, której zależało na tym, by lek znalazł się na liście leków refundowanych. Według ustaleń prokuratury Likus miał także pomagać synowi wiceministra w wynajęciu mieszkania na czas studiów w Krakowie.
Wiesław Likus to jeden z trzech braci prowadzących interesy w branży restauracyjnej i hotelarskiej. Są właścicielami sieci Likus Concept Store oraz eleganckich hoteli. Wiesław Likus z rodziną na najnowszej liście najbogatszych Polaków według "Wprost" znalazł się na 25 pozycji z majątkiem szacowanym na 1 mld zł.