Prezes Witali Sawieljew twierdzi, że fundusze z Londynu i Nowego Jorku są bardzo zainteresowane inwestycją w Aerofłot. Państwo może zaoferować inwestorom 1,5 proc. kapitału spółki jeszcze w tym roku. Już w połowie ubiegłego roku zadeklarowało, że chce wycofać się do 2016 roku z kontroli nad Aerofłotem. Motywacją do sprzedaży akcji może być plan pozyskania 427 mld rubli z prywatyzacji. Pieniądze są potrzebne do zrównoważenia budżetu Rosji.
Według analityków, akcje Aerofłotu są niedowartościowane nawet o 40 proc. Wartość rynkowa spółki spadła o 50 proc. od maksimum z lutego 2008 roku. Wówczas kurs akcji Aerofłotu wynosił 108,61 rubli.