W 2023 r. w Polsce wyprodukowano łącznie 26 mln artykułów gospodarstwa domowego – informuje APPLiA Polska Związek Producentów AGD. Gros, 22,9 mln sztuk, przypadło na tzw. duże AGD, czyli przede wszystkim lodówki, pralki, kuchnie i piekarniki oraz zmywarki.
- 23 mln sztuk byłoby dobrym rezultatem kilka lat temu. Dziś jednak oznacza to spadek o 11 proc. w stosunku do wcześniejszego roku i powrót do poziomu z 2015 r. -cofnęliśmy się zatem o dziewięć lat. Niepokojące jest przede wszystkim, że ten spadek nastąpił przy rosnących mocach produkcyjnych – mówi Wojciech Konecki, prezes APPLiA Polska.
Wartościowo produkcja dużego AGD skurczyła się do 24,9 mld zł, czyli nominalnie o 3 proc.
- Realnie, ze względu na wysoką inflację jest jednak wyraźnie gorzej – przyznaje szef związku.
Zeszły rok był drugim z rzędu, w którym wolumen produkcji sektora się skurczył. Rekord padł w 2021 r. kiedy z taśm produkcyjnych polskich fabryk zjechało około 35 mln sztuk AGD, a dużego AGD – 30,4 mln sztuk. Jeszcze niedawno przedstawiciele producentów mówili z dumą, że nasz kraj jest numerem 1 w tym sektorze w Europie. Po ostatnich dokonaniach tureckich konkurentów Polska może się szczycić już tylko mianem lidera AGD w Unii Europejskiej. Mamy 60-procentowy udział we wspólnotowym rynku w ilościowej produkcji pralek i suszarek do ubrań oraz zmywarek, 40-procentowy w produkcji kuchni i piekarników oraz 30-procentowy w wytwarzaniu lodówek.
- Na europejskim rynku w kilku segmentach Turcy faktycznie nas już wyprzedzili – przyznaje Wojciech Konecki.
W 2023 r. nieznacznie zmniejszono również zatrudnienie w sektorze – z około 31 tys. do 30 tys. pracowników. Największymi pracodawcami są zakłady koncernu BSH (24 proc.), Electroluksa (18 proc.), Whirlpoola (16 proc.) Samsunga (10 proc.) oraz Amiki (9 proc.). Łącznie, czyli bezpośrednio i pośrednio, polska branża AGD daje pracę około 110 tys. osób.
- Mamy mały spadek zatrudnienia, ale staramy się nie zwalniać, a jeśli już to zwalniamy tylko pracowników tymczasowych i robimy to tymczasowo - liczymy, że niedługo będziemy zatrudniać z powrotem – mówi przedstawiciel branży.
Polska wysyła za granicę aż 90 proc. produkcji AGD. Najwięcej – ponad połowa całego naszego eksportu – trafia do Niemiec, Francji, Wielkiej Brytanii i Włoch. To zapewnia nam miejsce w gronie trzech największych eksporterów AGD na świecie, choć warto zauważyć, że np. segmencie suszarek do ubrań i zmywarek Polska nie ma sobie równych (odpowiednio 31- i 24-procentowy udział w globalnym rynku), a w segmencie pralek – zajmuje 2. miejsce (z 18-procentowym udziałem).
O ile jednak w 2020 r. nasz kraj był światowym wiceliderem eksportu z 13-procentowym udziałem, o tyle ostatnio nasz udział zmniejszył się do 12 proc., co oznacza, że nieznacznie wyprzedziły nas Niemcy. Palmę pierwszeństwa dzierżą wciąż Chińczycy, którzy dodatkowo stale zwiększają udział w globalnym torcie. W 2020 r. mieli 22 proc., a w 2022 r. (ostatnie dostępne dane) już 35 proc.
- Rośnie również udział Chin w sprzedaży AGD na polski rynek – zauważa Radosław Maj, kierownik projektów w APPLiA Polska.
W zeszłym roku w ujęciu wartościowym wyniósł 30 proc. (ilościowo nawet 39 proc.). Chiny były więc największym importerem na naszym rynku, za nimi były Włochy i Turcja (po 14 proc.), a dalej Niemcy (10 proc.).