Paywall, który Agora wprowadziła do swoich serwisów internetowych jest obecnie największą niewiadomą w giełdowej spółce. Dziennikarze „Gazety Wyborczej” i serwisu Wyborcza.biz publikują teksty pokazujące, jak to dobrze za cyfrową ścianą radzi sobie m.in. New York Times, jak to opłatami internet stoi i stać będzie. Jednak wciąż nie wiemy, czy po trzech miesiącach od wprowadzenia opłat, strategia Agory sprawdza się.
- Mogę tylko powiedzieć, że optymistycznie myślimy o założonych celach. Jesteśmy wciąż na początku działania systemu prenumeraty cyfrowej. Na razie w systemie jest dużo dynamiki za sprawą prenumeratorów, oceniam że za pół roku sytuacja się wyklaruje i będziemy mogli powiedzieć coś więcej – mówi Bartosz Hojka, prezes Agory.
Plan zakłada 70 nowych subskrybentów każdego dnia do końca 2016 r. Spółka zaznacza, że choć jej przychody konsekwentnie spadają a o zyskach na razie nie ma mowy, to rynek reklamy daje nadzieję, że przynajmniej niektóre segmenty działalności Agory poprawią wkrótce wyniki. Sprzedaż reklam w samej „Wyborczej” spada w równym i mocnym tempie za to przychody egzemplarzowe nieznacznie urosły w porównaniu do ostatniego kwartału 2013 r.
- To zasługa podwyżek cen egzemplarzowych „Gazety” - przyznaje Bartosz Hojka.
Spółka w najbliższych kwartałach nie zamierza finalizować większych akwizycji, koncentrując się na swoim wielomilionowym planie inwestycyjnym. Koncern sygnalizuje także, że w sferze wyników nie ma co spodziewać się fajerwerków w m.in. segmencie kinowym oraz dystrybucyjnym, który w zeszłym roku ciągnęły świetne wyniki „Drogówki”. Nie zmienia to faktu, że kino to obecnie biznesowy temat numer jeden w spółce z Czerskiej.
- Warto zauważyć, że na wskutek spadków w innych segmentach Agora stała się w dużym stopniu spółką kinową. To ta część generuje najwięcej EBITDA w grupie – zaznacza Łukasz Wachełko analityk DI Investors
– zaznacza Łukasz Wachełko, analityk DI Investors.
W tym roku Agora planuje otworzyć 2 kina z łącznie 11 ekranami.