Ostateczne wyniki finansowe za I połowę roku obrotowego 2024/25, która skończyła się 30 września, były zgodne z wcześniejszymi szacunkami zarządu, podanymi pod koniec października, ale przyniosły jedną pozytywną niespodziankę: zysk netto przekroczył 13 mln zł, choć zarówno w poprzednim kwartale, jak również przed rokiem był na sporym minusie.
- Zysk to konsekwencja rozwiązania rezerw związanych z wychodzeniem z indyjskiej spółki, co ma raczej jednorazowy charakter. Abstrahując od tego, sytuacja jednak rzeczywiście się poprawia – naszym zdaniem popyt w wysokim sezonie będzie trochę wyższy niż rok temu, gdy spółka pokazała bardzo słabe wyniki – mówi Michał Zamel, analityk DM BOŚ.
- Zysk netto pozytywnie zaskoczył. Odpowiada za to pozycja „udział w zysku/stracie jednostek podporządkowanych wycenianych metodą praw własności”, gdzie spółka zaraportowała 15,3 mln zł. Częściowo jest to efekt likwidacji spółki indyjskiej, ale częściowo to wpływ posiadanych 51 proc. udziałów w spółce Specific, które dołożyły 12,6 mln zł do zysku. Trudno powiedzieć jednak, na ile będzie to powtarzalne, bo możliwe, że dodano wynik za kilka kwartałów – mówi Dariusz Dadej, analityk Noble Securities.
Dzięki zakończeniu działalności w Indiach oraz sprzedaży tamtejszej spółki Forte odnotowało dodatkowy zysk w wysokości 1,58 mln zł, głównie dzięki rozwiązaniu rezerw związanych ze stratami, jakie przynosił ten podmiot. Inaczej sytuacja wygląda ze spółką Specific, w którą zainwestowano w październiku 2022 r. 10 mln zł, odkupując udziały od założyciela firmy. Forte w kwietniu tego roku dokupiło dodatkowe udziały, które pozwoliły osiągnąć 51 proc. w firmie, która produkuje meble tapicerowane – głównie łóżka oraz materace. Według sprawozdania Specific miał prawie 1,3 mln zł zysku netto, który przypadał na Forte.
- Przejęcie Specifica miało przynieść efekty synergii – to była wcześniej nieznana firma, a z wykorzystaniem sieci sprzedaży Forte mogła wypłynąć na szerokie wody. Nawiązanie współpracy pozwoilło giełdowej firmie na rozszerzenie oferty o meble tapicerowane i dostosowanie jej do oczekiwań klientów. Był nawet taki moment, że jedną ze swoich fabryk Forte oddało na potrzeby produkcji dla Specifica. Spółka zapowiadała, że w pewnym momencie zacznie w pełni konsolidować jej rezultaty – mówi Dariusz Dadej.
W I półroczu roku obrotowego 2024/25 Forte miała 479 mln zł przychodów, co daje wzrost o 0,7 proc. Za 15,5 proc. sprzedaży odpowiadała sprzedaż nadwyżek płyty produkowanej przez spółkę zależną Tanne, a 9,6 proc. sprzedaży stanowił eksport płyty. Sprzedaż płyty do klientów zewnętrznych wzrosła o 80 proc. w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego. Resztę sprzedaży stanowiły meble, z czego eksport stanowił 67 proc. Spółka odnotowała 19 mln zł EBITDA oraz 13,9 mln zł zysku operacyjnego.
Uporządkowana sytuacja
Forte zrealizwoało obiecywaną optymalizację kosztów dzięki poprawie efektywności produkcji i oszczędnościa energii (w sumie 24,7 mln zł). Poprawiło to rentowność oraz zwiększyło możliwości produkcyjne, które przed pandemią w czterech zakładach wynosiły 180 tys. zestawów, a obecnie wynoszą 220 tys. zestawów wykorzystanie to jednak 50 proc.) Lepiej wygląda także sytuacja w segmencie produkcji płyty.
- Spółka zależna Tanne miała w tym roku zwykły dwutygodniowy postój, a nie miesięczny jak rok temu, widać więc, że sytuacja wygląda lepiej. Wysokie ceny surowca to już historia i wygląda to dobrze. Są efekty zwolnień przeprowadzonych pod koniec zeszłego roku – po dwóch kwartałach rentowność się poprawiła i w niskim sezonie spółka była w stanie pokryć koszty, a teraz powinna wypracować zysk – mówi Michał Zamel.
Ustabilizowano także sytuację finansową – wskaźnik dług netto do EBITDA spadł do 3,9x wobec 5,3x na koniec poprzedniego kwartału. Do tego wydatki inwestycyjne spadły do 2,2 mln zł w porównaniu do 16 mln zł przed rokiem.
- W lipcu spółka podpisała umowę z bankami i przekonwertowała zadłużenie na euro. Do tego wydłużono harmonogram spłat do marca 2027 r. Sytuacja finansowa została ustabilizowana – mówi Michał Zamel.
Czekając na popyt
Niestety, wciąż nie widać odbicia w zakupach dóbr trwałego użytku, które zwykle ruszają jako ostatnie w cyklu koniunkturalnym - dlatego Forte uważa się za spółkę późnocykliczną.
- Konsumpcja ostatnio zawodzi, co widać po danych GUS. Polacy więcej oszczędzają, choć dynamika wzrostu wynagrodzeń cały czas jest powyżej inflacji, PKB lekko rośnie, rynek pracy jest ustabilizowany, czyli są warunki do wzrostu konsumpcji. Jednak dotychczasowe szoki mogły spowodować obawy i ludzie odbudowują poduszki finansowe – mówi Dariusz Dadej.
Wzrost ceny akcji w ostatnim miesiącu jest imponujący i w sporej części potencjał poprawy został już zdyskontowany.
Nie lepiej jest w strefie euro, gdzie Forte kieruje najwięcej swojego eksportu. Ostatnie dane dają jednak pewne powody do optymizmu – wydatki gospodarstw domowych w III kwartale wzrosły o 0,7 proc., a PKB odnotował wzrost o 0,4 proc. Co ciekawe spółka zabezpieczyła się solidnie przed umocnieniem polskiej waluty, które nastąpiło w tym roku.
- Spółkę zabezpieczyła sporą część eksportu po kursie EUR/PLN na poziomie około 5 zł. Zamknięcie spółki w Indiach sprawi także, że nie będzie ona już negatywnie wpływać na wynik netto. Wzrost ceny akcji w ostatnim miesiącu jest imponujący i w sporej części potencjał poprawy został już zdyskontowany – uważa Michał Zamel.