Akcje Orlenu mocno w dół. Koncern zapłaci ogromny domiar?

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2023-11-29 09:31
zaktualizowano: 2023-11-29 11:48

Kurs koncernu spadał prawie o 10 proc. po zapowiedzi obciążenia spółki kosztami zamrożenia cen gazu, prądu i ciepła.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

We wtorek w Sejmie pojawiła się propozycja nowej koalicji, zakładająca zamrożenie w I połowie 2024 r. cen gazu, energii elektrycznej i ciepła. Portal wysokienapiecie.pl napisał, że koszty całej operacji poniesie Orlen i będzie to - bagatela - 14,6 mld zł. Koalicja chce obciążyć koncern domiarem od krajowego wydobycia gazu za okres od października 2021 do końca 2022 r.

Po trzech kwartałach 2023 r. zysk netto przypadający akcjonariuszom Orlenu wynosił 17 mld zł, a EBITDA przed odpisami 33,8 mld zł.

Andrzej Domański, poseł i ekspert gospodarczy Platformy Obywatelskiej, w komentarzu udzielonym agencji Bloomberg potwierdził plan i wyjaśnił, że domiar, którym ma być obciążony Orlen, to spełnienie wymogów Komisji Europejskiej dotyczących tzw. windfall tax. Miały go uiścić te firmy, których wyniki podbił skok surowców po napaści Rosji na Ukrainę. W Polsce nałożono go właściwie tylko na spółki wydobywające węgiel.

Jak podkreślił Andrzej Domański, koalicja nie ma w planach opodatkowania innych firm z udziałem skarbu państwa poza Orlenem. Nie ma też planów zmian w podatku bankowym. Uspokoiło to notowania większości innych poza Orlenem spółek z udziałem skarbu państwa, jak JSW, PGE i Enea, które początkowo traciły na wartości po 3-4 proc.

Kamil Kliszcz, analityk z BM mBanku, cytowany przez agencję Bloomberg uważa, że nowa danina może wpłynąć na potencjał dywidendowy płockiego koncernu. Za 2022 r. spółka wypłaciła 5,5 zł dywidendy na akcję. Zgodnie z polityką dywidendową co roku do 2030 r. dywidenda miała rosnąć o 0,15 zł z wartości bazowej 4 zł na akcję.

Dywidenda to jedno, drugie - plany inwestycyjne spółki, którymi uzasadniono nieobjęcie Orlenu daniną solidarnościową (patrz ramka).

– Nadmierne opodatkowanie z pewnością zrujnuje długoterminowe plany inwestycyjne firmy - nie ma wątpliwości Tamas Pletser, analityk Erste, który oszacował koszty domiaru również na 14,6 mld zł, czyli 12,6 zł na akcję. Kurs na sesji w środę spadł w najgorszym momencie o ponad 6 zł.

Daniel Obajtek, prezes Orlenu, odniósł się do sprawy na portalu X.

“Zastanawiam się, komu zależy na obniżaniu wartości koncernu Orlen i uderzaniu w jego stabilność finansową, i jaki jest tego cel. Projekt ustawy, o którym piszą media, nakładający na Orlen składkę w wysokości 15 mld zł, oznacza 15 mld zł mniej na inwestycje w polską transformację energetyczną i inne inwestycje rozwojowe koncernu w Polsce oraz za granicą. Nie wspominając o tym, że już dziś Orlen przekazuje miliardy na zamrożenie cen gazu w Polsce. Najpierw opozycja atakowała fuzje, potem zapowiadała rozbijanie koncernu, a dziś powoduje spadek wartości Orlenu o ponad 5,5 mld zł” - napisał Daniel Obajtek.

Bez podatku i z rekompensatą

Orlen, mimo że kryzys energetyczny przyniósł mu rekordowe zyski, nie został objęty podatkiem od zysków nadzwyczajnych. W łagodzeniu efektów kryzysu jednak uczestniczył: w segmencie gazowym (czyli w pionie dawnego PGNiG) miał urzędowo mrożone ceny, podobnie jak w segmencie energii elektrycznej (Energa). W obu tych obszarach za straty otrzymywał jednak rządowe rekompensaty.