Pozostający w konflikcie z kontrolującym spółkę Zygmuntem Solorzem drobni akcjonariusze składali petycje w kancelariach prezydenta, premiera i Sejmu, a także w Komisji Nadzoru Finansowego.
W petycjach tych apelowali do władz o zainteresowanie sprawą spółki, która 12 lat temu została wykluczona z notowań giełdowych, ale miała do nich powrócić po wyjściu z upadłości - do dziś to się jednak nie stało.
Drobni akcjonariusze zarzucają Zygmuntowi Solorzowi uszczuplenie majątku Elektrimu, a zarządowi spółki - zatajanie jej faktycznej kondycji finansowej. Podczas walnych zgromadzeń próbowali doprowadzić do powołania rewidenta ds. szczególnych, który miałby zbadać sytuację Elektrimu, ale uchwały w tej sprawie nie zostały przegłosowane.
„Celem petycji jest m.in. zwrócenie uwagi na problem niewystarczającej ochrony drobnych inwestorów giełdowych w ramach instytucji krajowego porządku prawnego" - głoszą pisma drobnych akcjonariuszy.
Manifestanci apelowali o podjęcie inicjatywy ustawodawczej w celu wzmocnienia uprawnień mniejszościowych akcjonariuszy oraz zapewnienia im efektywnych instrumentów ochrony interesów.