Akcyza kością niezgody z UE
Rząd i krajowy przemysł tytoniowy nie chcą zrezygnować z okresu przejściowego na akcyzę w papierosach.
Chcąc zamknąć negocjacje z Unią Europejską o podatkach do końca roku Polska skróciła z 5 do 3 lat okres przejściowy na dochodzenie do minimalnego 57-proc. udziału akcyzy w cenie papierosów (w Polsce sięga ona około 51 proc.).
-– Gdyby wniosek został odrzucony, to żadne dodatkowe skrócenie okresu przejściowego nie ma sensu — podkreśla Krzysztof Ners, wiceminister finansów.
Tymczasem Niemcy, Austria oraz Wielka Brytania zablokowały akceptację polskiego wniosku, twierdząc, że duża różnica cen papierosów w Polsce i w UE nasili przemyt. Polscy przedsiębiorcy ripostują, że szybsze podniesienie akcyzy nie rozwiąże problemu.
Wyniki krajowego przemysłu tytoniowego pierwszy raz w historii są ujemne. Sytuacja nadal się pogarsza, a jakiekolwiek zmiany dotyczące długości okresu przejściowego mogą definitywnie pogrążyć tę gałąź przemysłu.
— Od kondycji branży tytoniowej będzie zależała także wysokość wpływów do budżetu. Na ten rok zaplanowano, że wyniosą one 8,5 mld zł, ale już teraz wiadomo, że nie uda się wykonać planu — podkreśla Dariusz Salata,dyrektor Krajowego Stowarzyszenia Przemysłu Tytoniowego.
Rozdział o akcyzie udało się zamknąć jedynie Węgrom, którzy nie występowali z żadnym wnioskiem. Zdaniem Krzysztofa Nersa, wśród pozostałych państw kandydujących to właśnie Polska ma największe szanse na uregulowanie tej kwestii.