Akcyza na miękkie hybrydy może spaść

Jarosław KrólakJarosław KrólakMarcin BołtrykMarcin Bołtryk
opublikowano: 2024-08-22 20:00

Sąd administracyjny orzekł, że pojazdy z napędem elektryczno-spalinowym mają korzystać z akcyzy niższej o 50 proc. Czy ich ceny spadną?

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak sąd potraktował akcyzę od tzw. miękkich hybryd
  • dlaczego uznał, że powinna być o połowę niższa
  • czy to wpłynie na ceny tych pojazdów
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Firma Mazda była przekonana, że słusznie robi, stosując preferencyjną stawkę akcyzy na miękkie hybrydy. Są to pojazdy z mieszanym napędem — spalinowo-elektrycznym. Fiskus traktuje je jednak tak samo jak auta spalinowe i obciąża wyższą akcyzą — stawką 18,6 proc., gdy pojemność silnika przekracza 2 tys. cm sześc., i stawką 3,1 proc., gdy pojemność jest niższa. Mazda nie zgodziła się z takim stanowiskiem, odwołała się do sądu i wygrała. Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) w Warszawie orzekł, że miękkim hybrydom przysługuje akcyza o połowę niższa.

— W ustnym uzasadnieniu sąd bardzo dokładnie przedstawił swoją argumentację, odnosząc się do szczegółów cech konstrukcyjnych miękkich hybryd, jak też wykładni przepisów akcyzowych z uwzględnieniem nomenklatur statystycznych. Wskazał, że prezentowane dotychczas przez organy skarbowe stanowisko nie znajduje oparcia na gruncie przepisów ustawy akcyzowej — mówi Maciej Grochulski, doradca podatkowy z Paczuski Taudul i Partnerzy.

Podkreśla, że wyrok nie jest prawomocny i zapewne skarbówka zaskarży go do NSA. Niemniej jest istotnym przełomem, ponieważ może spowodować kolejne takie wyroki i ugruntowanie orzecznictwa NSA.

Mazda nie kryje satysfakcji.

— Oczywiście wyrok nie jest jeszcze prawomocny, ale potwierdza słuszność naszego stanowiska. W sądzie wykazaliśmy, że napęd elektryczny w miękkich hybrydach jest w stanie rozpędzać pojazd. Sąd uznał, że takie samochody powinny korzystać z niższej o połowę akcyzy — mówi Szymon Sołtysik z Mazda Motor Polska.

Czy można spodziewać się, że obniżenie akcyzy o 50 proc. spowoduje spadek cen takich pojazdów, jeśli oczywiście NSA utrzyma orzeczenie WSA?

— Na cenę pojazdu ma wpływ wiele czynników, nie tylko wysokość akcyzy. W naszym przypadku uprawomocnienie się tego wyroku będzie oznaczać, że ceny naszych pojazdów nie wzrosną — mówi Szymon Sołtysik.

To, że niższa akcyza nie oznacza automatycznego spadku cen miękkich hybryd, potwierdza Michał Knitter, współzałożyciel platformy Otomoto Lease.

— Czy dilerzy obniżą ceny? To zależy od tego, jaka będzie sytuacja na rynku i jak zachowają się konkurenci. Jeśli jedna marka zacznie wprowadzać obniżki czy rabaty, to inne będą zmuszone zrobić to samo. Sprzedawca, który zyskuje część wartości akcyzy, może zdecydować, czy chce ją zachować dla siebie czy podzielić się z klientem np. w formie rabatu. Może też rozłożyć ten dodatkowy zysk na inne modele, które akurat w danym momencie chce bardziej zrabatować, aby zwiększyć sprzedaż — uważa Michał Knitter.
Obniżka akcyzy o połowę (z 18,6 do 9,3 proc.), jeśli byłaby powszechnie zastosowana, istotnie wpłynęłaby na ceny samochodów o pojemności silnika powyżej 2 tys. cm sześc. Przy cenie auta około 175 tys. zł akcyza wynosi obecnie 22,3 tys. zł. Gdyby spadła o 50 proc., wyniosłaby 11 tys. zł. W przypadku BMW 340i o pojemności silnika 3 tys. cm sześc. i cenie katalogowej 370 tys. zł akcyza sięga 56 tys. Gdyby była o 50 proc. niższa, wyniosłaby 28 tys. zł.