Gdańska spółka Baltic Money działała w latach 2011 – 2013 i posiadała kilkanaście oddziałów na terenie całego kraju. Według ustaleń prokuratury, dokonała oszustw pod pozorem działalności kredytowej.
- Sposób działania sprawców polegał na takim kształtowaniu umów, aby klienci nie byli w stanie sprostać wymogom dotyczącym zabezpieczeń kredytowych, a w efekcie tracili uiszczone wcześniej opłaty wstępne. Opłaty te wynosiły od kilkuset do kilku tysięcy złotych – głosi komunikat prokuratury.
Oszukanych zostało prawie tysiąc osób. Łączna kwota powstałej szkody przekracza 1,1 mln zł.
Oskarżonych zostało 11 osób, w tym prezes zarządu spółki, jej udziałowiec, osoba prowadząca księgowość spółki oraz pracownicy poszczególnych oddziałów terenowych.