Sztuczna inteligencja w coraz większym stopniu wkracza w codzienną działalność przedsiębiorców. W 2019 r. odegra kluczową rolę w rozwoju nowych technologii, wspierając pracowników wielu firm. Taka jest opinia Mateusza Macierzyńskiego, menedżera ds. systemów ITS w firmie Konica Minolta. Jego zdaniem w nadchodzącym roku będą powszechnie wykorzystywane algorytmy uczące się schematów ludzkich zachowań, takich jak asystenci systemów komputerowych, środowisk czy aplikacji.
— Ułatwią one codzienną pracę m.in. wyszukując, sortując i filtrując dane odpowiednio do danego stanowiska i potrzeb. Gdy ktoś otrzyma e-maila z propozycją spotkania, asystent podpowie dogodny termin, zaproponuje uczestników i przygotuje potrzebne materiały. Rozwiązania wykorzystujące sztuczną inteligencję staną się więc dodatkowym pracownikiem — wyjaśnia Mateusz Macierzyński.
Według wyliczeń firmy Konica Minolta, takie rozwiązania pozwolą oszczędzić 40 proc. czasu pracy, poświęcanego zwykle na szukanie informacji w e-mailach, na dyskach czy w archiwach. Jednocześnie szybciej upowszechnią się programy komputerowe naśladujące powtarzalne czynności, które nie wymagają subiektywnej oceny człowieka.
Roboty (zwane też botami) będą np. tworzyły raporty, przepisywały dane z jednego miejsca w drugie, wystawiały faktury i wysyłały je klientom.
— U niektórych budzi to obawy o miejsca pracy, jednak firmy decydujące się na robotyzację kierują się zazwyczaj koniecznością redukcji wykonywanych zadań, a nie pracowników. Wyręczając ich ze żmudnych obowiązków, boty umożliwią wykorzystanie czasu i energii do bardziej twórczej pracy. Rozwinie się więc rynek specjalistów, a nawet powstaną nowe zawody — prognozuje Mateusz Macierzyński.
Dodaje, że w produkcji coraz częściej wykorzystywany będzie również internet rzeczy. Umożliwi to monitorowanie i automatyzację procesów, a w efekcie m.in. obniży koszty działalności.