Inwestycyjne ramie największej europejskiej firmy ubezpieczeniowej przekonuje, że bitcoin jest bezwartościowy. Przyznaje jednocześnie, że będąca jego fundamentem technologia blockchain może przynieść inwestorom znaczące korzyści.

- Naszym zdaniem jego [bitcoina – red. pb.pl] wartość wewnętrzna musi wynosić zero – powiedział Stefan Hofrichter, szef globalnej strategii w Allianz Global Investors. – Bitcoin to roszczenie wobec nikogo, w przeciwieństwie do, na przykład, obligacji państw, akcji, czy papierowych pieniędzy. Nie generuje też żadnego strumienia dochodu – dodał.
Jego zdaniem, notowania bitcoina w ostatnich latach spełniają wszystkie kryteria bańki spekulacyjnej na aktywach.
- Bitcoinmania jest podręcznikową bańką, która prawdopodobnie jest bliska pęknięcia – twierdzi Hofrichter.
Ocenia, że pęknięcie bitcoinowej bańki nie będzie miało dużego wpływu na notowania tradycyjnych aktywów.
- Katastrofa bitcoina będzie miała niewielkie konsekwencje dla „realnego świata”, ponieważ rynek tej kryptowaluty jest nadal mały – ocenił Hofrichter. – W związku z tym uważamy, że ryzyko stabilności finansowej wynikające z bitcoina jest minimalne, przynajmniej obecnie – dodał.