Po raz pierwszy w historii nominacją do najbardziej prestiżowej nagrody filmowej Hollywood został wyróżniony obraz dystrybuowany nie w kinach, ale w serwisie z usługą strumieniowania mediów, czyli w tzw. internetowej wypożyczalni filmów i seriali. Nie chodzi jednak o Netflixa, najpopularniejszą tego typu platformę na świecie, ale o jej największego konkurenta - serwis należący do Amzona.
Spółka, która w ubiegłym roku zainwestowała 10 mln USD w dramat z Casey Affleckiem i Michelle Williams w rolach głównych, spija śmietankę. Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej przyznała filmowi łącznie 6. nominacji do Oscara.
W środę, dzień po ogłoszeniu tej decyzji, notowania Amazona rosły na giełdzie w Nowym Jorku o ok. 1,2 proc.
Film w reżyserii Kennetha Lonergana zarobił już 40 mln USD. Premiera "Manchester by the sea" odbyła się w styczniu 2016 roku podczas festiwalu Sundance Film Festival w Salt Lake City. Twórcy mają na swoim koncie już Złotego Globa za najlepszą rolę męską dla Casey'a Affleck'a (łącznie 5 nominacji do tej nagrody).
Film opowiada historię mężczyzny, który po niespodziewanej śmierci brata wraca do rodzinnego miasteczka, żeby zaopiekować się jego synem.
Amazon, jeden z największych sklepów internetowych świata, konsekwentnie realizuje plany rozwoju w różnych branżach. W tym tygodniu spółka ogłosiła, że zamierza wejść na rynek transportu morskiego. Wcześniej informowała m.in. o stworzeniu własnej marki odzieżowej.
Od początku roku kurs Amazona rośnie na amerykańskiej giełdzie. Inwestorzy płacili dziś za jedna akcję spółki ponad 820 USD. 