Miedź spadła ponad 3 proc. w piątek do najniższego poziomu od ponad siedmiu miesięcy. Co ważne, przebiła psychologiczną barierę 7000 USD za tonę. Na londyńskiej giełdzie jej zapasy wzrosły w trakcie jednego dnia najmocniej od pięciu lat. Gwałtowny wzrost dolara wobec euro i obawy o słabnący popyt na rynku dodatkowo potęgują spadek cen surowca.
Tak drastyczna przecena miedzi odbija się na notowaniach KGHM, który traci na dzisiejszej sesji już prawie 8 proc. Z impetem przebił psychologiczną barierę 70 zł za akcję. Takiej ceny inwestorzy nie widzieli od ponad 30 miesięcy. Inwestorzy bardzo szybko pozbywają się papierów lubińskiego koncernu miedziowego. O godz. 13:55 obroty wynoszą aż 260 mln. zł. To aż 32,5 proc. handlu na całym rynku. KGHM najbardziej ciągnie w dół WIG20.
Oliwy do mocno rozpalonego już ognia dolewają spory o podwyżkę dla
pracowników KGHM. Na zaplanowanych na dzisiaj negocjacjach z NSZZ Solidarność
nie pojawił się żaden z przedstawicieli zarządu.