— Azja Środkowa to bardzo duży, liczący ponad 80 mln mieszkańców, rynek, porównywalny z niemieckim — mówi Michał Rakowski, członek zarządu Amiki ds. finansowych.
W połowie tego roku wielkopolski producent AGD założył w Kazachstanie spółkę Hansa Central, która ma obsługiwać handlowo cały region, obejmujący także Kirgistan, Turkmenistan, Tadżykistan i Uzbekistan. Menedżer nie ujawnia dotychczasowej skali sprzedaży Amiki w tych państwach, zapowiada jednak, że firma chce „w krótkim czasie podwoić obroty”.
— Region będzie nadal należał do naszego rynku wschodniego i będzie stanowił jego istotną część — dodaje Michał Rakowski.

Zainteresowanie Amiki Azją Środkową wynika m.in. stąd, że gospodarka państw tego regionu oparta jest w dużym stopniu na eksploatacji bogactw naturalnych. Dzięki temu lokalne waluty, stopy procentowe, a także inflacja są stabilne.
— Tenge [waluta Kazachstanu — red.) stało się walutą, w której warto handlować. Amica, chyba jako pierwszy polski producent zaczął prowadzić rozliczenia w tej walucie. Oczywiście współpracujemy tu m.in. z KUKE — wyjaśnia Michał Rakowski.
Utworzenie spółki handlowej w Kazachstanie to tylko pierwszy krok w kierunku rozwoju sprzedaży w Azji Środkowej. Kolejnym ma być magazyn, który umożliwi efektywniejsze zarządzanie łańcuchami dostaw i lepszą obsługę klientów. Amica planuje jego uruchomienie w przyszłym roku.
Od kilkunastu lat Amica sprzedaje w Azji Środkowej produktu pod marką Hansa. Dotychczas jednak zarządzała handlem z polskiej centrali.
— Pozycja marki Hansa na tamtym rynku, podobnie zresztą jak w Rosji czy na Ukrainie, jest wysoka. Cieszy się dużą rozpoznawalnością wśród kazachskich konsumentów. Jesteśmy liderem w segmencie kuchni wolnostojących i wiceliderem w kategorii zmywarek — mówi członek zarządu Amiki.
Firma konkuruje na tym rynku z lokalnymi dostawcami, zachodnioeuropejskimi koncernami oraz coraz mocniejszymi producentami z Chin.