Dominik Niszcz, analityk Raiffeisena, obniżył właśnie rekomendacje dla Agory i Cyfrowego Polsatu z „kupuj” do „trzymaj”, bo uważa, że ceny akcji zdyskontowały już spodziewaną poprawę na rynku reklamowym, która — w ocenie eksperta — będzie raczej umiarkowana w latach 2014-15.

— Oczekujemy spadku rynku reklamy o 5-6 proc. w 2013 r., a powrót do tendencji wzrostowej w 2014 r. jest już zdyskontowany. Agora może znów wypaść słabiej od rynku — podkreśla Dominik Niszcz. Podobnie gorzej od rynku ma wypaść Cyfrowy Polsat, bo po poszerzeniu zestawu kanałówna multipleksie wzrośnie mu konkurencja — m.in. ze strony wspólnego kanału Kino Polska i Agory. Dla tej ostatniej będzie to na razie tylko ułamek wartości biznesu, podobnie jak dla Cyfrowego Polsatu mobilny internet i telewizja internetowa IPLA, które mają być nową lokomotywą sprzedaży, ale na razie dodają niewiele do będącego w defensywie segmentu płatnej telewizji. Jednym z niewielu optymistów co do perspektyw notowań Agory jest Maciej Bobrowski z DM BDM, który radzi kupować akcje, bo uważa, że kolejne kwartały przyniosą odczuwalną zmianę.
— W wynikach liczymy na impuls ze strony rynku kinowego, gdzie po dość długim okresie słabej frekwencji powinno według nas dojść do odbicia (należy też uwzględnić efekt wzrostu bazy ekranów w Heliosie). W szczególności czekamy też na nowe inicjatywy i decyzje dotyczące poszerzenia źródeł przychodów oraz zmiany strukturalne w grupie kapitałowej. Uważamy, że wspomniane trzy czynniki przeważą i będą miały zdecydowanie większe pozytywne znaczenie niż obecne główne rodzaje ryzyka inwestycyjnego — przekonuje Maciej Bobrowski.
To opinia odosobniona, bo na razie tylko nieliczni analitycy przewidują kontynuację rajdu sektora (patrz wykres). Większość radzi zachować chłodną głowę, bo czynników negatywnych dla firm nie brakuje. Tymczasem inwestorzy, którzy jeszcze w zeszłym roku bez skrupułów sprzedawali akcje firm z branży, szybko się z nimi „przeprosili”. Od początku roku kurs TVN urósł o 35 proc. i jest najwyższy od dwóch lat, ponad 25-procentowy wzrost notowań wyniósł cenę akcji Cyfrowego Polsatu na najwyższy poziom w historii, a walory Agory podrożały od kwietniowego dołka o ponad 50 proc. Przebudziły się też notowania spółek z drugiego szeregu — Kino Polska TV, producent kanału z m.in. filmami fabularnymi, podwoiła wartość rynkową od początku roku. Jeszcze więcej — 120 proc. — można było zarobić na akcjach produkującej programy telewizyjnej ATM Grupy.