Asbis nie traci rezonu

Grzegorz SuteniecGrzegorz Suteniec
opublikowano: 2022-05-05 13:15

Pomimo, iż wojna objęła dwa kluczowe rynki działalności, dystrybutor IT zanotował tylko nieznaczny spadek przychodów, a marża brutto osiągnęła rekordowy poziom.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • Jak przedstawiciele Asbisu komentują rekordowy poziom marży w I kw.
  • W jakich krajach spółka chce wzmocnić działalność, by zrekompensować spadki na rynkach objętych wojną
  • Z czego wynikał wzrost kosztów operacyjnych w I kw.
  • Jak Asbis ocenia ryzyko odpisów na zapasach i należnościach
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Choć wojna wywołana napaścią Rosji na Ukrainę w oczywisty sposób wpływa na biznes na rynkach objętych konfliktem, to giełdowy Asbis twierdzi, że dostosował się do nowych realiów.

- Sprawy idą całkiem nieźle biorąc pod uwagę okoliczności. Trzy spośród 28 rynków, na których działamy, przestały funkcjonować lub ich działanie zostało istotnie spowolnione – mówi Siarhei Kostevitch, dyrektor generalny Asbisu.

- Zdawaliśmy sobie sprawę z trudnej sytuacji w regionie od dłuższego czasu. Podjęliśmy więc działania prewencyjne odnośnie ubezpieczenia należności, czy zmniejszenia pozycji walutowej. Zabezpieczaliśmy też współpracę z dostawcami i wyprowadziliśmy zapasy – dodaje Costas Tziamalis, wiceprezes spółki.

Zapewnia jednocześnie, że Asbis nie widzi ryzyka dokonania jakichkolwiek odpisów dotyczących zapasów lub należności.

Jednoznaczne stanowisko
Jednoznaczne stanowisko
Asbis, na którego czele stoi Siarhei Kostevitch, na pomoc humanitarną Ukrainie przekazał około 2 mln EUR. Spółka potępia napaść Rosji na Ukrainę.

W pierwszym kwartale 2022 r. przychody Asbisu spadły o 5 proc. do 695 mln USD. Zysk netto wzrósł natomiast o 6 proc. do 16 mln USD. Spółka wypracowała rekordowy poziom marży brutto, która wyniosła 7,61 proc.

- Rosnąca rentowność to trend. Pracowaliśmy nad nią przez ostatnie lata inwestując w nowe grupy produktowe i pozyskując nowych dostawców. Paradoksalnie na poprawę rentowności wpłynęło też ograniczenie sprzedaży na rynku rosyjskim – tam mieliśmy niskomarżowy biznes – jego ograniczenie spowodowało, że rentowność ogólnie wzrosła – tłumaczy wiceprezes.

W pierwszym kwartale dystrybutor IT zanotował 18-procentowy wzrost kosztów operacyjnych. Przedstawicie spółki tłumaczą, że to pochodna m.in. wyższej zyskowności, której poziom powiązany jest z pensjami niektórych pracowników. Dodatkowo Asbis prowadził działania nakierowane na redukcję biznesu w Rosji i na Białorusi, co zaowocowało jednorazowymi kosztami m.in. odpraw dla pracowników.

Do wybuchu wojny Rosja i Ukraina były dwoma największymi rynkami Asbisu. W pierwszym kwartale 2022 r. grupa największą sprzedaż wygenerowała w Kazachstanie, który odpowiadał za 125 mln USD przychodów, czyli 44 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2021 roku. Rosja z przychodami 124 mln USD znalazła się na drugiej pozycji, a Ukraina z 99 mln USD na trzecim miejscu.

Dystrybutor spodziewa się dalszego spadku przychodów w krajach zaangażowanych w wojnę. Jednocześnie przedstawicie spółki zwracają uwagę, że rynek ukraiński, który był zamrożony w pierwszym miesiącu wojny, teraz zaczyna się ponownie otwierać dla biznesu, a lokalna firma Asbisu jest w trakcie ponownego uruchamiania działalności.

Grupa chce wzmocnić swoją działalność w Kazachstanie, Uzbekistanie, Gruzji, Armenii i Mołdawii.

– Tam będziemy próbować zrealizować wyniki, które zarekomendują spadek – mówi Costas Tziamalis.

Pomimo działań dostosowawczych wojna odciśnie swoje piętno na wynikach Asbisu. Zarząd prognozuje , że w tym roku przychody wyniosą między 2,2 a 2,4 mld USD, a zysk netto 48-52 mln USD.

- Prognoza nie jest ani konserwatywna, ani optymistyczna. Jest realistyczna. Wiele jednak będzie zależało od tego jak będzie wyglądała sytuacja na Ukrainie – informuje wiceprezes.

W 2021 r. zysk netto Asbisu wyniósł 77,1 mln USD, a przychody 3,08 mld USD.

Wśród założeń prognozy są m.in. deeskalacja wojny w Ukrainie od maja 2022 r., brak kolejnych ataków Rosji na inne państwa, w których działa Asbis oraz sankcji i blokad, które mogą doprowadzić do zamknięcia sklepów detalicznych i znaczącego zmniejszenia wydatków konsumenckich.