Na przygotowania do budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej wydano już 750,9 mln zł – wynika z raportu finansowego spółki PGE EJ1, noszącej dziś nazwę Polskie Elektrownie Jądrowe.
Plan na ponad miliard
PEJ to następczyni PGE EJ1, czyli spółki odpowiedzialnej za przygotowania do atomowej do inwestycji. Nazwę zmieniła po zmianach właścicielskich – w marcu 100 proc. udziałów skarb państwa przejął od czterech państwowych firm: PGE, KGHM, Tauronu i Enei.
Z raportu z wynikami 2020 r. wynika też, że z przekazanych spółce 750 mln zł zostało jeszcze 118,6 mln zł, które miały zasilić działalność w 2021 r.
„Zarząd nie ma podstaw twierdzić, że finansowanie ze strony obecnych i przyszłych wspólników nie będzie kontynuowane” – zapewnia nas raport.
Kolejne wpływy od wspólnika, skarbu państwa, na pewno będą konieczne, bo zadeklarowany przez PEJ program inwestycyjny opiewa łącznie na 1,27 mld zł. Pieniądze pochłoną m.in. badania lokalizacyjne i środowiskowe oraz usługi doradcze.
PEJ nie ma wciąż pełnoprawnego prezesa – od nieco ponad roku firmę prowadzi wiceprezes Robert Ostrowski, w roli pełniącego obowiązki szefa spółki. W zeszłym roku doszło do kilku zmian w zarządzie, stąd zapewne ponad dwukrotny wzrost wydatków na umowy o zarządzanie. W 2019 r. kosztowały firmę 426 tys. zł, a w 2020 r. już 960 tys. zł.
Czekając na oferty
Według Polityki Energetycznej Polski do 2040 r., przyjętej przez rząd w lutym 2021 r., pierwszy blok elektrowni jądrowej, o mocy ok. 1-1,6 GW, zostanie uruchomiony w 2033 r. Kolejne bloki będą powstawały co 2-3 lata, a cały program jądrowy zakłada budowę sześciu bloków. Koszty tego przedsięwzięcia szacuje się na 60-80 mld zł, a czasem nawet na 100 mld zł.
Plan zakłada, że do tego programu Polska pozyska partnera, który wniesie nie tylko technologię, ale i finansowanie. Stąd rozmowy z firmą Westinghouse i rządem Stanów Zjednoczonych, francuską firmą EDF oraz koreańskim KHNP. Firmy zapowiadają złożenie ofert w ciągu kilkunastu miesięcy, czyli najwcześniej w 2022 r.

Nad całym programem od wiosny czuwa Piotr Naimski, pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej. Przejął nadzór nad projektem po zakupie firmy przez państwo. Na razie wprowadził zaufane osoby do rady nadzorczej, w zarządzie zmian jeszcze nie było.