Kiedy w listopadzie 2009 r. Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) ogłaszało przetarg na sprzedaż 85 proc. akcji Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Przemysłu Rafineryjnego (OBR PR) z Płocka, zainteresowanych było wielu. Oferty wstępne na zakup firmy produkującej m.in. paliwa lotnicze złożyło pięć firm, wiążące w marcu 2010 r. — trzy: ERG z Dąbrowy Górniczej, ProFounders Ventures Management z Monachium oraz spółka Pracownicza OBR PR. Negocjacje zakończyły się na początku lipca fiaskiem. W kolejnym przetargu oferty nie złożył nikt.
Było dobrze, jest źle?
Co się stało? Odpowiedź podobno zna jeden z niedoszłych inwestorów.
— W ciągu ostatnich kilku miesięcy Paweł Grobicki, p.o. prezes spółki, pogrążył firmę. Zamiast kilkudziesięciu milionów złotych zysku, są milionowe straty. Nie wiem, kto w MSP i dlaczego na to pozwala — mówi Piotr Wujec, pełnomocnik spółki pracowniczej OBR PR.
Za niepowodzenie prywatyzacji obwinia także zbyt wysoką cenę minimalną (ponad 61 mln zł) oraz wysokość wadium (1 mln zł).
Z Pawłem Grobickim nie udało nam się skontaktować. Arkadiusz Grabowski, prokurent spółki, odesłał nas do właściciela, czyli MSP. W nadesłanym do redakcji oświadczeniu przedstawiciele resortu dementują informacje o pogorszeniu się kondycji finansowej spółki. Przyczyn niepowodzenia prywatyzacji jednak nie wyjaśniają.
— Nieprawdą jest, że OBR PR wygenerował stratę. Ani w 2008 r., ani w ubiegłym roku, ani nawet w ciągu ostatnich dwóch kwartałów —twierdzi Maciej Wewiór, rzecznik MSP.
Jego zdaniem, zysk netto w 2008 r. wyniósł 9,263 mln zł, w 2009 r. — 6,013 mln zł, a w ostatnich dwóch kwartałach przekroczył milion zł. Wynika to z prowadzonych ostatnio w Płocku inwestycji.
— Nie powoduje to zagrożenia dla działalności spółki — zaznacza rzecznik MSP.
Wycenę ustalał niezależny doradca, a wadium jest zgodne z zasadami zbywania akcji należących do państwa.
Szukają prezesa
Zaskakująca jest natomiast informacja o planowanych roszadach w jednoosobowym zarządzie spółki.
— Otrzymaliśmy informację, że 28 września rada nadzorcza podjęła uchwałę o rozpisaniu konkursu na stanowisko prezesa — informuje rzecznik MSP.
Skoro jest tak dobrze, to po co zmieniać prezesa? Na to pytanie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
