Rządowe Centrum Studiów Strategicznych (RCSS) szacuje, że w I kwartale wzrost gospodarczy wyniósł około 2,1%, zaś w całym 2003 roku dynamika PKB osiągnie poziom 2,5-3,0%, wynika z opracowania „Ocena sytuacji społeczno-gospodarczej w I kwartale 2003 r. wraz z elementami prognozy do końca roku”, opublikowanego w czwartek.
„Szacujemy, że w I kwartale br. wzrost PKB był zbliżony do uzyskanego w IV kwartale 2002 r. (2,1%). Kolejny kwartał z rzędu wartość dodana w budownictwie nie osiągnęła poziomu roku poprzedniego (po raz ostatni wzrost notowano w II kwartale 2000 r.). W przemyśle i usługach rynkowych wartość dodana była wyższa niż przed rokiem” – napisano w opracowaniu.
Jest to szacunek zbliżony do innych prognoz rynkowych.
„W następnych miesiącach można liczyć na rosnąca, z kwartału na kwartał, aktywność gospodarcza. W rezultacie w skali całego bieżącego roku PKB może przekroczyć poziom ubiegłoroczny o 2,5-3%, wobec wzrostu o 1,3% w 2002 r.” – czytamy dalej.
Wcześniej w czwartek Główny Urząd Statystyczny (GUS) zrewidował szacunek wzrostu PKB za 2002 rok do 1,4% z 1,3%.
Ministerstwo Finansów szacuje, ze wzrost gospodarczy w tym roku wyniesie co najmniej 3,0%, wobec 3,5% zapisanych w budżecie.
Zdaniem RCSS w skali całego przemysłu, realne jest osiągnięcie w 2003 roku wzrostu produkcji o co najmniej 5,0%. Do tej pory w tym roku produkcja przemysłowa rosła średnio w skali ponad 4,0%. Jednakże na przełamanie tendencji recesyjnych w procesach inwestycyjnych można będzie liczyć dopiero w drugiej połowie bieżącego roku, napisano.
RCSS prognozuje także, że deficyt obrotów bieżących w perspektywie tego roku będzie się powiększał po tym jak w kwietniu ma zanotować poziom około 3,0% PKB.
„W następnych miesiącach, ze względu na ożywienie gospodarcze, a w związku z tym zwiększenie popytu importowego, oraz przewidywany spadek salda obrotów niesklasyfikowanych w II półroczu, należy się liczyć ze wzrostem tego deficytu, ale w skali roku nie przekroczy on 3,5% PKB” – czytamy analizie RCSS.
RCSS spodziewa się także powolnego wzrostu inflacji w drugiej połowie roku, po tym jak w kwietniu inflacja spadła w ujęciu rocznym do 0,3%.
„W II półroczu należy oczekiwać osłabienia tych trendów i w końcu roku (grudzień 2003 r. w relacji do grudnia 2002 r.) wzrost cen nie przekroczy 2%, a więc dolnej granicy celu inflacyjnego, określonego decyzją Rady Polityki Pieniężnej” – czytamy.
Mimo tego ożywienia nie można spodziewać się znaczącej poprawy na rynku pracy.
„Szacujemy, że w końcu roku bez pracy pozostawać może 3,2 mln osób, a stopa bezrobocia nieznacznie przekroczy 18,0%” – głosi komunikat.
W kwietniu stopa bezrobocia spadła do poziomu 18,4% w porównaniu z rekordowo wysokim poziomem w lutym wynoszącym 18,7%. (ISB)
pk/tom
rights reserved.
A Euromoney Institutional Investor company.