Bank ostrzega również, że kraju grozi nasilenie recesji. Grecka gospodarka zaczęła ponownie rosnąc w minionym roku, jednak już w pierwszym kwartale 2015 r. skurczyła się ponownie o 0,2 proc. w ujęciu rocznym.
Trwający kryzys przełożył się na odpływ depozytów bankowych o łącznej wartości 30 mld EUR i to tylko w okresie październik-kwiecień.
Do końca miesiąca Ateny mają spłacić Międzynarodowemu Funduszowi Walutowemu transzę w wysokości 1,6 mld EUR, do tego czasu też Grecja musi porozumieć się z wierzycielami.
- Brak porozumienia oznaczałby początek bolesnej drogi, która najpierw doprowadziłaby do bankructwa Grecji, a ostatecznie do wyjścia kraju ze strefy euro i najprawdopodobniej również z Unii Europejskiej. (…) Zawarcie porozumienia z naszymi partnerami jest historycznym imperatywem, na którego zignorowanie nas nie stać – napisał Bank Grecji.
