Wtorek na rynku finansowym przejdzie do historii za zasługą Banku Japonii (BOJ). Instytucja w końcu dokonała poważnego zwrotu w swojej dotychczasowej polityce i pod kierownictwem Kazuo Uedy przeprowadziła pierwsze od 2007 r. zacieśnienie swojej polityki monetarnej. Za podwyżką głosowało siedmiu decydentów zaś dwóch opowiadało się za utrzymaniem dotychczasowej polityki.
Bank centralny ustalił nowy zakres stóp procentowych w przedziale od 0 do 0,1 proc., podnosząc krótkoterminową stopę procentową z poziomu -0,1 proc. BOJ odrzucił także program kontroli krzywej dochodowości, zobowiązując się do dalszego zakupu długoterminowych obligacji rządowych w razie potrzeby. Zakończył także zakupy funduszy giełdowych (ETF) oraz japońskich fundusze inwestycyjne na rynku nieruchomości
Bank porzucił politykę wprowadzoną w 2016 r., która nakładała opłatę w wysokości 0,1 proc. na niektóre instytucje finansowe zajmujące się nadwyżką rezerw utrzymywanych w banku centralnym.
W komunikacie BOJ podkreślono, że jego stabilny cel inflacyjny na poziomie 2 proc. stał się zauważalny w miarę pojawiania się pozytywnego cyklu płac napędzającego inflację sterowaną popytem.
