Banki nie stronią od innowacji

Anna GołasaAnna Gołasa
opublikowano: 2014-04-08 00:00

Polski rynek stosunkowo szybko wchłonął zaawansowane rozwiązania dla bankowości.

Polska bankowość pod względem innowacyjności wypada bardzo dobrze na tle innych państw europejskich, np. Wielkiej Brytanii i Niemiec.

— Paradoksalnie bardzo krótki okres rozwoju sektora bankowego po 1989 r. okazał się dla banków w Polsce dużym atutem, gdyż pozwolił na wdrożenie nowoczesnych procedur, np. zrezygnowano z czeków. Polski system płatniczy należy do najbardziej zaawansowanych na świecie z bardzo efektywnym systemem rozliczeń i rozrachunku transferów bankowych, w tym przelewów natychmiastowych i bezpośrednich powszechnie stosowanych w handlu elektronicznym — tłumaczy dr Emil Ślązak z Instytutu Bankowości i Ubezpieczeń Gospodarczych Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Na rynku kart płatniczych poziom innowacyjności produktowej(np. wielofunkcyjne bankomaty, mobilne terminale POS, mikroprocesor na kartach, płatności zbliżeniowe) znacznie przewyższa średnią europejską.

— Po 2001 r. nastąpił bardzo szybki rozwój bankowości elektronicznej, a niektóre banki w Polsce należą do liderów innowacyjności na świecie, dzięki wdrożeniu zaawansowanych serwisów obsługi internetowej tzw. WEB 2.0 z migracją w kierunku rozwiązań mobilnych i tzw. chmury obliczeniowej — dodaje dr Emil Ślązak.

Polacy coraz częściej korzystają z bankowości elektronicznejza pomocą urządzeń mobilnych. Poza tym w 2012 r. pierwszych użytkowników zyskała technologia NFC umożliwiająca płatności za pomocą smartfonów. Wyniki omnibusowego badania, przeprowadzonego na zlecenie MasterCard w ostatnim kwartale 2013 r., pokazują, że już 22 proc. naszych rodaków ma kartę zbliżeniową, 26 proc. wie, czym jest NFC, a 4 proc. z tej grupy to użytkownicy tej technologii.

Choć w każdej z tych grup dominują osoby z wykształceniem wyższym lub średnim, pracujące i sytuowane lepiej od średniej, różnice podejścia do nowoczesnych technologii ludzi bogatych i biedniejszych zaczynają się zacierać. Innowacje w polskim systemie bankowym w bardzo niewielkim stopniu dotyczą natomiast produktów inwestycyjnych i depozytowych, co wynika z konserwatywnego podejścia Polaków do oszczędzania i inwestycji.

— Według badań niemal połowa naszych rodaków nie ma żadnych oszczędności, a zatem nie jest zainteresowana produktami oszczędnościowo-inwestycyjnymi. Paradoksalnie jednak to niski poziom innowacyjności w zakresie produktów inwestycyjnych uchronił Polskę przed poważnymi konsekwencjami kryzysu finansowego rozpoczętego w 2007 r. Instrumentów, które były główną przyczyną kryzysu, u nas nie stosowano, co pozytywnie wpłynęło na sektor finansowy w Polsce w okresie destabilizacji — mówi dr Marcin Kalinowski, dziekan Wydziału Finansów i Zarządzania Wyższej Szkoły Bankowej w Gdańsku.