Syndyk liczy na to, że majątek firmy przejmie... jedna ze spółek Skarbu Państwa.
Sąd Rejonowy w Tarnobrzegu ogłosił upadłość mieleckiego Melexu, producenta wózków elektrycznych, niegdyś polskiego hitu eksportowego. Postępowanie upadłościowe zostało wszczęte na wniosek zarządu spółki, której długi przekroczyły 8 mln zł. Głównymi wierzycielami są jej kontrahenci.
— Trudno obecnie oszacować wartość Melexu. Jego kapitał to głównie marka i zmagazynowane komponenty — mówi Anna Brzozowska, syndyk masy upadłościowej.
Nowy zarządca majątku liczy jednak, że produkowane od 1971 r. melexy (ponad 140 tys. przez 23 lata) nie znikną zupełnie z rynku.
— Niewykluczone, że Melex wykupi jedna ze spółek, należących do Skarb Państwa. Więcej na ten temat nie mogę nic powiedzieć — dodaje Anna Brzozowska.
Mielecką firmę, która miała interesujący przecież produkt, próbowano ratować. W 2002 r. w Meleksie rozpoczęto radykalną restrukturyzację, która miała doprowadzić do spłaty pod koniec 2003 r. zadłużenia wysokości 2 mln zł. Spółka straciła bowiem zdolność kredytową i mogła tylko finansować się dzięki spółce matce — warszawskiej PZL. Melex sprzedał halę produkcyjną producentowi mebli Black Red White. Zredukował zatrudnienie z 130 do 100 osób. Liczył także na profity z offsetu. Jak widać, bez skutku.