Joachim Lang, dyrektor zarządzający BDI podkreśla, że okres przejściowy po brexicie potrwa tylko do końca roku, a to mało czasu aby wynegocjować spójną umowę o wolnym handlu. Zwłaszcza, że dotyczyć musi ona obszarów wymagających ratyfikacji przez parlamenty wszystkich 27 państw Unii Europejskiej.
- Niemożliwe jest zakończyć taki projekt do końca roku – powiedział Lang.
Brak umowy handlowej do końca okresu przejściowego oznaczać będzie nadejście fazy chaosu, w której dojdzie do nagłego pojawienia się barier w handlu i podróżach oraz zatrzymania transgranicznej wymiany szerokiej gamy dóbr, od części zamiennych aut do izotopów.
Szef BDI podkreślił jednocześnie, że Unia Europejska i jej państwa członkowskie muszą przedstawić zdecydowane stanowisko w negocjacjach z Wielką Brytanią.
- Unia nie może zostawić wątpliwości. Jeśli nie chcesz się stosować do jej zasad, nie dostaniesz dostępu do największego pojedynczego rynku na świecie – powiedział.