Miniony rok był dla Agory bardzo udany, kolejne zapowiadają się co najmniej równie dobrze i spółka to top pick dla inwestorów z GPW w branży TMT (telekomunikacji, mediów i technologii) – tak we wtorek, 9 stycznia, perspektywy wydawcy „Gazety Wyborczej” i właściciela sieci kin Helios ocenili analitycy DM BDM.
Tego samego dnia zarząd Agory zapowiedział zamiar zwolnienia ponad 14 proc. załogi – 190 pracowników w segmentach prasy i internetu.
„Przyczyną zamierzonego zwolnienia grupowego w obszarze Prasa Cyfrowa i Drukowana są czynniki rynkowe wynikające ze stałego trendu spadkowego sprzedaży prasy drukowanej związanego z odpływem czytelników do innych kanałów komunikacji, natomiast w obszarze Internet przyczyną jest wyraźne pogorszenie przychodów ze sprzedaży reklam w modelu open market oraz wzrost pozycji platform globalnych” – tłumaczy spółka w raporcie giełdowym.
Grupa radzi sobie dobrze...
Zdaniem zarządu „restrukturyzacja zatrudnienia” jest konieczna, by ustabilizować sytuację finansową gazet i portali wydawanych przez Agorę. Zwolnienia mają zostać przeprowadzone do końca marca, poprzedzą je konsultacje ze związkami zawodowymi.
„Dziś spotykamy się z zarządem, potem napiszemy do naszych członków” – poinformowali nas we wtorek przedstawiciele Solidarności w Agorze.
Tuż przed opublikowaniem przez Agorę komunikatu o zwolnieniach grupowych DM BDM wydał dla spółki rekomendację w ramach Programu Wsparcia Pokrycia Analitycznego. Zaleca kupno walorów z ceną docelową 14,5 zł, znacznie powyżej kursu giełdowego. Po opublikowaniu rekomendacji kurs spółki rósł o ponad 5 proc.
- Należy zwrócić uwagę na różnicę między grupą kapitałową Agory a samą spółką Agora, która zapowiedziała zwolnienia grupowe. Cała grupa to oprócz segmentów prasy i internetu także segment film i książka, w którym bardzo dobre perspektywy ma sieć kin Helios, reklama zewnętrzna w spółce AMS i segment radio z grupą Eurozet. Według mnie grupa kapitałowa w 2023 r. zanotowała dobre wyniki, a w 2024 r. będą one jeszcze lepsze, stąd pozytywna rekomendacja. Nie oznacza to jednak, że wszystkie segmenty biznesowe radzą sobie dobrze. Te, w których zapowiedziano zwolnienia, przynoszą straty na poziomie EBIT - tłumaczy Maciej Bobrowski, szef działu analiz DM BDM i autor rekomendacji.
...ale prasa przynosi straty
DM BDM zakłada, że w 2023 r. Agora wykaże 1,4 mld zł przychodów, 228,8 mln zł skorygowanej EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) i 49,3 mln zł EBIT (zysku operacyjnego). Będzie to zasługa kin, radia i reklamy zewnętrznej, bo...
- Szacuję, że segment prasy zanotował w ubiegłym roku ponad 9 mln zł straty operacyjnej, a internetu- prawie 11 mln zł. Zapowiedziana restrukturyzacja zatrudnienia jest już kolejnym tego typu procesem w redakcji. Z naszej perspektywy kluczowym aktywem w segmencie prasa jest baza subskrybentów cyfrowych licząca obecnie około 300 tys. użytkowników. Rynek reklamowy dla prasy papierowej mocno jednak się skurczył, a sprzedaż wydań papierowych w okolicach 35 tys. egzemplarzy to już coraz bardziej wartości hobbystyczne – mówi Maciej Bobrowski.
Zdaniem analityka przy tak wyraźnej zmianie sposobu konsumpcji treści zasadne jest pytanie o to, czy docelowo nie należy zmienić periodyzacji wydań papierowych - z sześciu tygodniowo na mniej.
- Zasadne jest też pytanie, czy bieżący kontent informacyjny nie powinien być dostarczany do odbiorców wyłącznie za pośrednictwem wydań cyfrowych. To jednak temat, który prawdopodobnie będzie powracał do rozważań w przyszłych okresach. Wydaje mi się, że zaproponowana restrukturyzacja zatrudnienia w tych dwóch segmentach biznesowych, które w 2023 r. notują duże straty EBIT, to jasny sygnał, że zarząd Agory stara się tak przygotować wszystkie dywizje biznesowe, by w nowej strukturze organizacyjnej wydzielone podmioty były w stanie się same finansować. Oczywiście nie można jeszcze przesądzać wyników rozmów ze stroną społeczną i ostatecznej skali redukcji etatów - mówi Maciej Bobrowski.
Agora jest właśnie w trakcie zmiany formalnej struktury grupy kapitałowej. Poszczególne segmenty, w tym redakcja „Gazety Wyborczej”, są wydzielane do osobnych spółek. Zrodziło to spekulacje, że grupa może myśleć o sprzedaży któregoś z nich, np. o sprzedaży redakcji dziennika spółdzielni tworzonej przez dziennikarzy.
- Zarząd nie potwierdził żadnych spekulacji o chęci sprzedaży któregokolwiek z segmentów biznesowych. Warto też przypomnieć, że ubiegłoroczne walne zgromadzenie, zezwalając na wydzielenie poszczególnych biznesów do konkretnych spółek, wpisało w uchwały wiele bezpieczników uniemożliwiających swobodne dysponowanie majątkiem przez zarząd bez dodatkowych zgód korporacyjnych. Na ten moment nie zakładam więc, by jakakolwiek istotna część biznesu miała zostać sprzedana przez Agorę - mówi Maciej Bobrowski.