Urzędujący prezydent dostaje 12 tys. zł pensji zasadniczej. Gdyby posłowie zdecydowali się dać jego poprzednikom również dodatek funkcyjny, Lech Wałęsa i Aleksander Kwaśniewski mogliby liczyć na ponad 18 tys. zł brutto emerytury. Zbigniew Chlebowski zadeklarował, że PO chce jeszcze w czerwcu wprowadzić pod obrady Sejmu projekt ustawy, która oprócz zapisów o podwyżce będzie także różnicować byłych prezydentów.
Intencja jest taka, żeby dotyczyło to prezydentów, którzy zostali bezpośrednio wybrani przez Polaków w głosowaniu. - Prezydent Jaruzelski był prezydentem wybranym przez parlament - zaznaczył Chlebowski.
Złe wieści dla Jaruzelskiego idą w parze z dobrymi dla byłych premierów. W
ustawie może znaleźć się też zapis o tym, że także byli szefowie polskich rządów
będą dostawali emerytury. Ich wysokość, a także to, czy rzeczywiście zostaną
przyznane, ma być jeszcze przedmiotem sejmowej dyskusji.