Będą wyższe ceny cementu i wapna
Nagłemu ograniczeniu uległa sprzedaż materiałów budowlanych. Składy pośredniczące w handlu nimi odnotowują w swych punktach znacznie mniejszą liczbę klientów niż miały jeszcze dwa, a nawet tydzień temu. Tymczasem na przyszły rok zapowiadana jest podwyżka cen tych materiałów.
POWÓD tak niespodziewanego zmniejszenia się obrotów jest jeden.
— Czynnikiem, który miał na to największy wpływ jest tegotygodniowy atak zimy. W związku z nim dużo firm wstrzymało swoje prace budowlane. Jednak niektóre przedsiębiorstwa deklarują, że są w stanie budować — nawet przy temperaturze do -16ˇC — mówi Piotr Szczurowski z Centrali Materiałów Budowlanych Stanex.
Istnieje szansa, że sytuacja mogłaby wrócić do normy, ale pod warunkiem poprawy pogody. Należy przypuszczać, iż ożywiłoby to rynek na mniej więcej miesiąc. Tradycyjnie bowiem styczeń i luty są najsłabsze w handlu materiałami budowlanymi.
NAJTRUDNIEJ — w tej chwili — zbywalne są materiały używane do rozpoczęcia budowy domu, czyli cement, wapno, cegła, pustaki, bloczki fundamentowe oraz papa, smoła i lepik. Naturalny wydaje się fakt, zauważany przez handlowców, że nabywcy coraz częściej szukają materiałów używanych wewnątrz budynku. Przede wszystkim chodzi tu o produkty wykończeniowe.
Mimo ostatniego wyhamowania na rynku budowlanym, nadal nie słabnącym powodzeniem cieszą się płyty kartonowo-gipsowe. Nie przeszkodziły w tym nawet prawie 10-proc. podwyżki ich cen.
RÓWNIEŻ ostatniemu załamaniu oparła się sprzedaż farb i lakierów, które kupowane są na potrzeby remontowe, a także do celów wykończeniowych.
Ostatnia tendencja do bardziej oszczędnego gospodarowania energią cieplną oraz nadchodząca zima wymuszają zawsze o tej porze roku rosnący popyt na materiały i systemy dociepleniowe. Z reguły jest to wełna mineralna i styropian. W kręgu zainteresowań pozostaje też hydraulika, a głównie piece centralnego ogrzewania i grzejniki.
OBECNIE nie brakuje i takich opinii, że wiele materiałów nabywanych jest na zapas. Może wydawać się to nieco dziwne, w sytuacji, gdy na rynku nie brakuje żadnego asortymentu. Czyżby chodziło o cenę? Wydaje się, że tak. Większość producentów materiałów budowlanych nieśmiało twierdzi, że na początku przyszłego roku należy spodziewać się cenowych podwyżek. Nieoficjalnie mówi się, że podrożeje prawie wszystko. W tej grupie powinny znaleźć się między innymi materiały izolacyjne, wykończeniowe, cement i wapno. Według wstępnych zapowiedzi, ceny pójdą w górę o 10-15 proc.