Skanska chce wykupić udziały w joint venture od Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości, z którymi otworzyła pięć biur coworkingowych
Na początku zawsze jest pięknie, a przyszłość rysuje się w różowych barwach.



— Dzięki tej inwestycji Business Link umocnił się na pozycji lidera w Polsce i stanie się największym graczem na rynku nowoczesnych coworkingowych powierzchni biurowychna Starym Kontynencie. Co więcej, dzięki planowanej ekspansji mamy szansę zostać drugim tego typu graczem na świecie — mówił w kwietniu ubiegłego roku Dariusz Żuk, współtwórca i prezes Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości (AIP).
Kierowana przez niego fundacja pozyskała wtedy inwestora, który miał finansować rozwój sieci biur Business Link. Została nim deweloperska Skanska, która miała w ciągu kilku lat wydać 40 mln zł na ekspansję Business Linku i otworzyć co najmniej 12 biur — nie tylko w Polsce, lecz także w Czechach, Rumunii i na Węgrzech. Teraz przyszła pora na rozstanie.
— Toczą się zaawansowane rozmowy w sprawie przejęcia przez Skanską pełnej kontroli nad joint venture, stworzoną z AIP. Po półtora roku strony uznały, że współpraca się nie układa — słyszmy od naszego źródła.
Biurowa współpraca
Skanska ma obecnie 40 proc. udziałów w joint venture, a docelowo miała mieć 50 proc. Coworkingowi partnerzy biznesowi na razie nie chcą mówić o rozstaniu.
— Teraz nie odpowiemy na pytania — odpowiedziało na nasze pytania biuro prasowej Skanskiej. O tym, że rozwód jest przypieczętowany, nie chce mówić też Dariusz Żuk, zasiadający w fotelu prezesa spółki Business Link.
— Nie ma żadnej umowy sprzedaży udziałów w joint venture Skanskiej i AIP. Mogę powiedzieć tyle, że toczą się różne rozmowy, ale podkreślam, że żadnej umowy sprzedaży nie ma — mówi Dariusz Żuk.
Według naszych informacji umowa ma zostać podpisana do końca stycznia przyszłego roku. Pod szyldem Business Link działa obecnie piętnaście biur coworkingowych w największych miastach Polski oraz jedno w czeskiej Pradze. Większość funkcjonuje poza strukturą spółki, którą AIP stworzyło ze Skanską — ich działanie było wspierane unijnymi dotacjami i biura te nie mogą być przedmiotem transakcji. Przedmiotem transakcji ma być natomiast pięć biur otwartych w ciągu ostatnich niespełna dwóch lat. To Business Linki w Warszawie (Astoria), Poznaniu (Maraton), Krakowie (High 5 ive), Gdańsku (Green2Day) i Pradze (Visionary Offices), które działają w większości w biurowcach zbudowanych i posiadanych przez szwedzkiego dewelopera. Nie wiadomo, jakie plany wobec przestrzeni coworkingowych ma Skanska i czy zamierza samodzielnie rozwijać się w tym segmencie rynku — biuro prasowe spółki nie odpowiedziało na nasze pytania w tej sprawie.
Gotówkowe potrzeby
Dla AIP transakcja ze Skanską może być ostatnią deską ratunku, bo fundacji wkrótce może być potrzebny solidny zastrzyk gotówki. Jak pisaliśmy w „PB" pod koniec października, Naczelny Sąd Administracyjny orzekł, że fundacja musi zapłacić — wraz z odsetkami — ponad 7 mln zł zaległego podatku.Chodzi o sprawę z 2011 r., gdy jeden ze start-upów, działających w jej wrocławskim inkubatorze, stworzył VAT-owską karuzelę, w ramach której prowadził fikcyjny obrót aparatami fotograficznymi. W proceder wmieszane zostało AIP, które przyjmowało i wystawiało faktury.
Dla fundacji orzeczenie sądu może być wyrokiem śmierci, dlatego Dariusz Żuk liczył na umorzenie zobowiązania przez skarbówkę i zapowiadał złożenie o to wniosku.
— Sprawa zobowiązania podatkowego AIP nie została jeszcze rozstrzygnięta. Złożyliśmy wniosek o jego umorzenie, urząd skarbowy na razie analizuje sprawę i spodziewamy się decyzji naczelnika do końca roku. Żadna egzekucja się nie rozpoczęła — mówi Dariusz Żuk.
Podpis: Marcel Zatoński