W ubiegłym tygodniu ze swojego grona byłego wieloletniego premiera i miliardera wykluczył włoski senat. Przyczyna to wyrok skazujący za oszustwa podatkowe, który uniemożliwia mu także w przyszłości ubieganie się o inne dające immunitet stanowiska publiczne. Zdaniem włoskiej prasy Silvio Berlusconi znalazł jednak sposób, by ukryć się przed depczącymi mu po piętach prokuratorami. Ich zdaniem zamierza ubiegać się o elekcję do europarlamentu z Bułgarii albo Węgier.
„Krajem pierwszego wyboru są dla Berlusconiego Węgry, ponieważ jest on dobrym przyjacielem premiera Orbana. Z drugiej strony przyjaźni się też z byłym premierem Bułgarii Boiko Borisowem” – analizuje bułgarski portal Bg-daily-news.eu.
Jak zauważa Bg-daily-news.eu, zdobycie mandatu europosła w innym kraju Unii Europejskiej dałoby mu pięcioletnią ochronę przed postępowaniami karnymi we Włoszech. Aby wystartować z Bułgarii, musiałby przyjąć bułgarskie obywatelstwo. To jednak nie powinno być problemem, bo kraj ten daje cudzoziemcom obywatelstwo za dokowanie inwestycji o wartości przynajmniej 511 tys. euro.

