Budżet nie finansuje w dostatecznym stopniu badań w medycynie i farmacji
Naukowa Fundacja Polpharmy przeznaczyła już ponad 15 mln zł na badania podstawowe z zakresu medycyny i farmacji.
Naukowa Fundacja Polpharmy została założona w 2001 r. z inicjatywy Jerzego Staraka, właściciela Polpharmy. Od samego początku nadrzędnym celem stawianym przed fundacją było wspieranie podstawowych badań z dziedziny medycyny i farmacji.
— W tym roku fundacja obchodzi dziesięciolecie istnienia. Będzie to rok podsumowań naszych dotychczasowych osiągnięć, oceny prowadzonych programów, ale także wyznaczenia strategii działania na następne lata. Jestem pewien, że nadal będziemy stawiać przed sobą ambitne cele — zapowiada prof. Piotr Kuna, przewodniczący Rady Naukowej Fundacji.
Choć założyciele fundacji liczyli na to, że w ślad za nimi pójdą inne prywatne firmy, które będą chciały wspierać finansowo badania podstawowe, tak się jednak nie stało.
Na straży jakości
Za wybór projektów odpowiedzilana jest rada naukowa, złożona z dziesięciu wybitnych naukowców. To do nich należy coroczny wybór tematu na jaki przygotowywane są prace w konkursie na projekt badawczy, następnie weryfikacja nadesłanych prac, przekazanie ich do recenzentów, a na koniec ułożenie listy beneficjentów. Na granty mają szansę tylko najlepsze i innowacyjne projekty.
— Cele, dla których została powołana Rada Naukowa Fundacji są bardzo ważne dla polskiej nauki i społeczeństwa. Fundacja przyznając granty finansowe, wspiera rozwój badań, najczęściej podstawowych, realizowanych w Polsce przez polskich naukowców. Jest to szczególnie istotne w sytuacji, kiedy nakłady na naukę z budżetu państwa wciąż pozostają na bardzo niskim poziomie — podkreśla prof. Piotr Kuna.
Inwestycje w rozwój
Zasługi fundacji na rzecz polskiej nauki dostrzegają niemal wszyscy naukowcy związani z rynkiem farmaceutycznymi i medycznym. Zgodnie przyznają, że działalność fundacji jest unikatowa w skali kraju.
— Fundacja Naukowa Polpharmy jest jedną z niewielu instytucji pozarządowych, która zdecydowała się na realne, systematyczne i oparte na przejrzystych zzasadach finansowanie badań podstawowych z zakresu farmacji i medycyny. Co prawda są konkursy organizowane przez międzynarodowe koncerny farmaceutyczne, ale jest to działalność prowadzona na znacznie mniejszą skalę. To co wyróżnia Polpharmę, jako sponsora fundacji, to fakt że jej działalność mogłaby się ograniczyć do zarabiania pieniędzy, a mimo to władze spółki postanowiły postąpić inaczej i wspierać rozwój nauki, uznając to za ważne działanie prorozwojowe. I właśnie za to należą im się wielkie podziękowania i słowa uznania — uważa dr hab. Katarzyna Koziak, prof. z Zakładu Biochemii Ogólnej i Żywności, Wydziału Nauki o Zdrowiu Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Podobnego zdania jest dr hab. Anna Jurewicz z Pracowni Neuroimmunologii, Katedry i Kliniki Neurologii, Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, cieszy mnie, iż organizacja pozarządowa podjęła trud finansowania badań naukowych. Środki przyznawane przez organizacje rządowe są często niewystarczające do prowadzenia wielokierunkowych badań, dlatego każda możliwość otrzymania dodatkowego finansowania jest bardzo ważna.
Kosztowne badania
Bardzo niewielkie finansowanie projektów badawczych z zakresu farmacji i medycyny przyznawane przez rząd oraz brak finansowania zagwarantowanego przez uczelnie, na których pracują badacze powoduje, że są oni zmuszeni do szukania innych, zewnętrznych źródeł finansowania dla swoich projektów.
— Wzięliśmy udział w konkursie organizowanym przez Naukową Fundację Polpharmy ponieważ byliśmy zmuszeni do poszukiwania pieniędzy na nasze badania. Wsparcie jakie otrzymamy umożliwi realizację bardzo ważnego projektu co oczywiście przełoży się na możliwość publikowania wyników w wartościowych czasopismach naukowych. Ułatwi też rozwój naukowy kilku młodych pracowników — wyjaśnił dr hab. Piotr Rieske z Katedry Onkologii, Zakładu Patologii Molekularnej i Neuropatologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.
Ze względu na duże koszty prowadzonych badań o pieniądze nie jest łatwo. Jak przyznają tegoroczni beneficjenci nawet jeśli zgłaszają się oni do firm farmaceutycznych z projektem badań rzadko kiedy znajdują się chętni do zaryzykowania, bez gwarancji zysku i powodzenia badań.
— Uczelnia nie zapewnia finansowania prowadzonych przez nas badań, co skłania nas do poszukiwania pieniędzy we wszelkich możliwych instytucjach. Ciągle mamy nowe pomysły, które naszym zdaniem są warte zainteresowania między innymi dlatego, że są ważne społecznie. Ich realizacja nie byłaby możliwa bez wsparcia finansowego z zewnątrz. Projekt, na który otrzymaliśmy w tym roku pieniądze od Polpharmy, zgłaszaliśmy już drugi raz. w zeszłym roku nie udało nam się uzyskać grantu, ale wzięliśmy sobie do serca uzasadnione, krytyczne uwagi recenzentów. Pomogły one nam zmodyfikować (i poprawić) plan naszych badań i tym razem odnieśliśmy sukces — tłumaczy dr hab. Katarzyna Koziak.