Polska musi mieć szybko nowy rząd, który wdroży plan Hausnera. Bez tego nie będzie nowych inwestycji — ostrzega MFW.
Susan Schadler, szefowa misji Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW), podkreśla, że plan oszczędnościowy Jerzego Hausnera to punkt wyjścia do redukcji deficytu budżetowego i długu publicznego. Tylko realizacja reform może zadecydować o utrzymaniu ożywienia gospodarczego w Polsce.
— Wzrost gospodarczy w Polsce napędza obecnie eksport i wzrost konsumpcji. Ale ożywienie się nie utrzyma bez wzrostu inwestycji. Jeżeli sytuacja polityczna szybko się ustabilizuje i powstanie nowy rząd, który będzie realizował plan Hausnera, to można się spodziewać napływu inwestycji do Polski już w drugiej połowie tego roku. w przeciwnym razie dojdzie do spadku inwestycji — ostrzega Susan Schadler.
Eksperci MFW uważają, że wzrost PKB w tym roku wyniesie 4,5-5 proc. pod warunkiem, że politycy nie wystraszą konsumentów i inwestorów na rynkach finansowych.
— Długoterminowe ożywienie w polskiej gospodarce zależy od reform fiskalnych. Reformy muszą polegać na cięciu wydatków, a plan Jerzego Hausnera może nie wystarczyć. Jednak z dalszymi prognozami i ocenami MFW musi się wstrzymać do czasu wyboru nowego rządu — dodaje Susan Schadler.
MFW dodaje, że jeśli nie będzie głębokiej reformy finansów publicznych, a presja inflacyjna będzie rosła, Rada Polityki Pieniężnej prawdopodobnie zmieni nastawienie. A to z kolei grozi podniesieniem stóp procentowych.