Jeronimo Martins ma w Polsce kilka outletów z artykułami przemysłowymi, ale podkreśla, że to tylko tymczasowe rozwiązanie.
Właściciele sklepów przemysłowych mogą odetchnąć z ulgą — portugalskie Jeronimo Martins, czyli największy gracz na polskim rynku handlowym, nie zamierza wchodzić na ich rynek. Jeszcze w ubiegłym tygodniu nie było to jasne, bo lokalny serwis „eOstrołęka” — a za nim ogólnopolskie branżowe serwisy o handlu — pisał o uruchomieniu przez grupę dyskontów z artykułami niespożywczymipod szyldem Towaroteka.