BIG BG i PZU tracą twarz i zarządy

Tomaszkiewicz Beata, Zielewski Paweł
opublikowano: 2000-01-31 00:00

BIG BG i PZU tracą twarz i zarządy

Lutowe WZA polskiego banku skończy się kolejną wymianą rady nadzorczej

Od sobotniej nocy w BIG BG działają dwie rady nadzorcze i dwa zarządy. Głosujące wspólnie z Deutsche Bankiem PZU straciło prezesa.

Deutsche Bank, przy wsparciu PZU i PZU Życie, odwołał dotychczasową radę BIG BG. Nowa rada, uznając, że została wybrana zgodnie z prawem, z miejsca odwołała Bogusława Kotta z funkcji prezesa zarządu banku.

Wraz z nim zawiesiła w obowiązkach członków zarządu Annę Rapacką, Zbigniewa Sobolewskiego, Juliana Boniuka i Janusza Lazarowicza. Na ich miejsce nowa rada, złożona z przedstawicieli grupy DB, delegowała ze swojego składu do zarządu Stefana Wintela, Petera Thelena i Huberta Janiszewskiego. Mają oni wykonywać czynności do 11 lutego, kiedy to po przerwie wznowione zostanie WZA. Równocześnie nowo wybrana rada powołała na członka zarządu Janusza Lazarowicza.

DB bierze wszystko

Do nowej rady banku weszli przedstawiciele związani z grupą DB: Jacek Błaszczyński (DB), Piotr Chudzik (DB), Hubert Janiszewski (DB), Richard Stalmisch (DB), Stefan Wintels (DB), Peter Thelen (Raiffeisen Zentralbank), Bogdan Dzudzewicz (Nomura), Maciej Wandzel (Julis Baer&Co.), Jerzy Tobolewski (BTW International).

Dotychczasowy zarząd ogłosił od razu, że nie zamierza przerywać pracy, a przebieg walnego uważa za kolejną próbę agresywnego przejęcia BIG Banku Gdańskiego. W kuluarach zaś dyskutowano na temat cichej umowy między PZU a DB o wejściu kapitałowym Niemców do towarzystwa.

Dwuwładza

Wszystko wskazuje na to, że do czasu zakończenia — zawieszonego do 11 lutego — Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy działać będą dwie rady oraz dwa zarządy w różnych składach osobowych.

Głosowania podczas WZA pokazały, że DB i jego sojusznicy dysponują większością z 395 mln głosów wykonywanych na piątkowym walnym.

Przedstawiciele polskiego banku komentowali, że spektakularne zwycięstwo grupy DB nad zarządem BIG BG było spowodowane głównie nielojalnością grupy PZU i PZU Życie, która początkowo przy wyborze przewodniczącego WZA głosowała tak jak grupa DB, a następnie nie brała udziału w głosowaniach.

Zdaniem „starego zarządu BIG Banku Gdańskiego”, nowa rada nie miała prawa dokonywać żadnych zmian, ponieważ WZA jeszcze się nie zakończyło, a jedynie zostało zawieszone do 11 lutego 2000 r.

— W świetle obowiązującego prawa nie doszło do skutecznego wyboru nowej rady nadzorczej na walnym — oświadczył Wojciech Kaczorowski, rzecznik BIG BG.

Zarząd BIG BG zdecydował się także na powołanie dwóch, niezależnych ekspertów, którzy stwierdzili, że w świetle obowiązującego prawa zarówno zarząd, jak i rada w starym składzie, powinny działać nieprzerwanie do czasu wznowienia WZA, czyli 11 lutego, na takich samych zasadach jak dotychczas.

Zmiany w PZU

Równocześnie w ostatnią sobotę zwołano posiedzenie rady PZU. Zapadła na nim decyzja o zawieszeniu Wiesława Jamrożego, prezesa zarządu spółki. Zawieszono także członka zarządu Grzegorza Wieczerzaka. Pełniącym obowiązki prezesa PZU został Jacek Berdyn.

Wiesław Jamroży został zawieszony za to, że nie głosował na WZA BIG BG zgodnie z zaleceniami właścicieli. Dzięki stanowisku PZU, Niemcy i ich grupa mogły m.in. dokonać zmiany rady nadzorczej banku.

Powrót z Davos

30 proc. właścicielem towarzystwa jest właśnie BIG BG razem z jednym ze swych strategicznych partnerów — Eureko. Pozostałe akcje zaś należą do Skarbu Państwa. Aby wyjaśnić postępowanie PZU ze szczytu ekonomicznego w Davos wrócił doradca prezydenta Marek Belka. Za nieporozumienie uznał on przejmowanie polskiej instytucji finansowej przez obcy kapitał bez zgody i świadomego działania Skarbu Państwa.

Grupy szansą banku

W istocie wiele jeszcze może się zmienić w trakcie drugiej części WZA. Wówczas bowiem będzie musiało dojść do kolejnego wyboru rady nadzorczej BIG BG przez głosowanie grupami (co wprowadzone zostało na wniosek Deutsche Banku, kiedy nie wiedział on jeszcze o nowym koalicjancie — PZU). Zgodnie z prawem głosowanie grupami nie może być zdjęte z porządku obrad WZA, bowiem ma chronić interesy miejszościowych udziałowców. Jak się okazało teraz w mniejszości jest grupa BIG BG. Dzięki temu głosowaniu — jak sądzą prawnicy — będzie mogła wprowadzić do dziewięcioosobowej rady trzech — czterech przedstawicieli.