BIG BG ostro finiszował przed świąteczną przerwą
Ostatnia przed świętami sesja nie wniosła nic ciekawego na rynek. W jej wyniku tylko niewielkiej poprawie uległy nastroje inwestorów, którzy przez ostatnie dni bombardowani byli bardzo złymi wiadomościami. Szczególnie tymi dotyczącymi rozwoju wypadków na Bałkanach. Z tego powodu, niestety, nie możemy oczekiwać spokojnych świąt. A przecież kiedyś był taki dobry zwyczaj, że w okresie świątecznym zawieszano wszelkie konflikty zbrojne. Cóż, świat, niestety, tak szybko idzie naprzód, że już nie ma czasu na takie rzeczy. Nie pozostaje więc nic innego jak tylko przeczekać ten niekorzystny okres i mieć nadzieję, że po świątecznej przerwie dojdzie do jakiegoś przełomu. W przeciwnym razie nie należy bowiem liczyć na szybką zmianę sytuacji na giełdzie. Wojna w Jugosławii coraz bardziej daje o sobie znać nie tylko w sferze polityczno-militarnej, ale też jej skutki coraz mocniej odczuwane są na szeroko rozumianym rynku kapitałowym. Widać to przede wszystkim w silnych wahaniach kursów, które świadczą o postępującej spekulacji nakierowanej jedynie na szybkie zyski.
NIE JEST to, niestety, dobry sygnał, gdyż wskazuje na możliwy szybki odpływ kapitału z giełdy. Prawdopodobnie to już zresztą nastąpiło, co widać po skali czwartkowych obrotów na wszystkich parkietach. Spadły one raptownie i na rynku podstawowym osiągnęły zaledwie nieco ponad 125 mln zł.
SZCZEGÓLNIE dużym wzięciem cieszyły się spółki wchodzące w skład indeksu WIG 20. W przypadku niektórych z nich (BIG BG, Handlowy, Elektrim) obroty wyniosły grubo ponad 10 mln zł. Kolejny raz wzięcie miały papiery BIG Banku Gdańskiego, które podskoczyły po maksymalnym wzroście do 7,85 zł. Notowania fixingowe na walorach banku skończyły się też ponad 87-proc. redukcją zleceń. Makler specjalista pozostał na lodzie z nie zrealizowanym zleceniem kupna, opiewającym na ponad 7,6 mln akcji. W trakcie transakcji pakietowych, przeprowadzono 13 operacji na BIG-u, w wyniku czego ponad 6,78 mln akcji, o łącznej wartości przekraczającej 54 mln zł, zmieniło właściciela.