Choć opłaty interchange spadają, programy lojalnościowe w bankach, które wcześniej były często finansowane z kartowych prowizji, na szczęście nie umarły. Credit-Agricole od 1 kwietnia wystartował startuje z wiosenną promocją rachunku osobistego, z którego można wycisnąć 1 tys. zł w ciągu 18 miesięcy. W przeciwieństwie do innych ofert, sporo w niej marchewki, a nie tylko niezdrowy lukier, który ma przyciągnąć uwagę, kryjąc rzeczywistą wartość towaru.
Z promocji może skorzystać każdy kto otworzy rachunek w C-A i będzie przelewać na niego wynagrodzenie, minimum 1,5 tys. zł. Na plus bankowi trzeba zaliczyć, że oferta obowiązuje również tych, którzy już konto mają i zdecydują się na przelew pensji. Zazwyczaj banki premiują tyko nowych klientów
Warunki brzegowe nie są więc wygórowane. Na co można liczyć w zamian? Pewne jak w banku jest 100 zł, które C-A wypłaci w ramach bonusa za otwarcie rachunku i przelew wynagrodzenia. Na pozostałe profity trzeba sobie zasłużyć. 300 zł przez półtora roku można zarobić opłacając przelewem rachunki za gaz, prąd, wodę , telefon, Internet, telewizję. Bank zwróci nie więcej niż 5 proc. łącznych wydatków.
Zapraszam do czytania bloga Obiektywnieofinansach.com oraz do wejścia na fejsbukowy profil bloga facebook/twarogofinansach
Do tego można jeszcze zarobić 600 zł za używanie CAsavera, czyli programu oszczędnościowego, w ramach którego na konto oszczędnościowe spływają pieniądze z „zaokrągleń” kwot wydawanych kartą. Za chwilę wyjaśnię o co chodzi.
Przyjrzyjmy się teraz ofercie patrząc na nią przez lupę, bo jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach a banki są specjalistami w pismach drobnym druczkiem. W kieszeni mamy pewne 100 zł. Co dalej. Żeby zarobić 300 zł trzeba w półtora roku opłacić rachunki za łącznie 6 tys. zł (5 proc. z 6 tys. zł to 300 zł), co miesięcznie daje z kolei 333,3 zł (6000/18). Taka musi być minimalna wartość opłat, aby w pełni skorzystać z benefitów promocji, czyli obniżyć rachunki o 16,6 zł (5 proc z 333 zł). Trzeba przyznać, że poprzeczka nie została zawieszona nadzwyczaj wysoko, bo suma rachunków za media w niejednym gospodarstwie domowym jest wyższa. Trzeba przyznać, że poprzeczka nie została zawieszona nadzwyczaj wysoko. W moim dwuosobowym gospodarstwie domowym na kablówkę, Internet, telefony i prąd (woda jest w czynszu) płacimy 300 zł.
Podsumujmy: za opłaty realizowane za pośrednictwem C-A możemy maksymalnie obniżyć rachunki o 16,6 zł miesięcznie.
Weźmy teraz na warsztat 600 zł za używanie CAsavera. Tym, którzy nie wiedzą na czym polega wyjaśniam: u sługa polega na tym, że każdą płatność kartą można zaokrąglić do pełnej kwoty, a różnicę między sumą na paragonie a kwotą zaokrąglenia przekazać na rachunek oszczędnościowy. W CAsaverze mamy do wyboru trzy kwoty zaokrągleń: o 50 gr, 1 zł i 5 zł. Przykład: równamy rachunek o 50 gr w górę. Płacąc za zakupy 21,13 zł, bank obciąży kartę na 21,50 zł, a na nasze konto przeleje różnicę czyli 37 gr. Jeśli wybierzemy 50 gr, to przy rachunku na 21,13 zł, bank obciąży kartę na 21,50 zł, a na nasze konto przeleje różnicę między kwotą na paragonie, a sumą zaokrąglenia . Jeśli podwyższymy stawkę do 1 zł na CAsavera powędruje 87 gr, bo tyle brakuje do 21,2 zł. Zaokrąglenie do 5 zł zasili nasze oszczędności o 4,47 zł. Cała zabawa z zaokrąglaniem (znają ją klienci mBanku, Getinu, ING) polega na tym, że pieniądze z końcówek trafiają na lepiej oprocentowany rachunek oszczędnościowym.
Na oszczędzaniu e CAsaverze rocznie można zarobić 600 zł, ale nie więcej niż 33,3 zł miesięcznie. W jaki sposób? Bank na koniec miesiąca podwaja z własnej kieszeni kwotę zgromadzoną w CAsaverze. Żeby dostać 33,3 zł trzeba uciułać 41,15 zł. Tu uwaga: jest to wartość brutto. Po opodatkowaniu zostaje 33,3 zł i tyle trafi na nasze konto.
W tym miejscu dochodzimy do najbardziej zagmatwanej części oferty C-A, bo bardzo trudno wyliczyć realną wartość bonusa. 41,15 zł to kwota niewielka, jednak trzeba się namachać kartą, żeby ją uzbierać . Opierając się o historię moich transakcji w marcu w CAsaverze uzbierałbym wymaganą kwotę przy zaokrągleniu do 5 zł dopiero po 26 transakcjach (w tym sześć to rachunki na pełne kwoty, zatem nie podlegające zaokrągleniu). Generalnie, da się jednak zrobić.
Podsumujmy miesięczne korzyści: 16,6 zł z tytuły opłacania rachunków, 33,3 zł z zaokrągleń i 5,55 zł od 100-złotowego bonusa na dzień dobry. Razem 55,45 zł. Od tej kwoty trzeba odjąć 3 zł za obsługę karty , jeśli otworzymy w C-A konto PROSTOoszczędzające. W przypadku rachunku PROSTOoszczędzającego opłata wynosi 6 zł. Konto jest za darmo, gdy trafia na nie 1,5 tys. zł miesięcznie, który to warunek spełnia każdy kto przystąpi do promocji. Karta do konta z najwyższej półki PROSTOoszczędzajace premium jest bezpłatna, ale na obsługę ROR-a trzeba przeznaczyć 16 zł, jeśli miesięczne wpływy są niższe niż 10 tys. zł. ) Zupełnie za 0 zł jest 1konto dla osób poniżej trzydziestki.
Podsumowując, oferta C-A jest całkiem atrakcyjna i stosunkowo przejrzysta, choć minusem jest ograniczony do 18 miesięcy czas pobierania profitów.
To jednak i tak długo w stosunku do najnowszej promocji Konta godnego polecenia w BZ WBK, bo ograniczonej do 10 miesięcy. Niemniej warto się nią zainteresować, ponieważ do zgarnięcia jest 400 zł po spełnieniu bardzo prostych warunków i dodatkowe 300 zł, wymagających nieco więcej zachodu. Bonus dzieli się na 40 zł nagrody głównej miesięcznie i 30 zł dodatkowej, należnej po spełnieniu warunków uprawniających do nagrody głównej. Jakie to warunki? Przelew wynagrodzenia na rachunek – minimum 1 tys. zł; brak konta w BZ WBK w ciągu ostatnich 12 miesięcy; 300 zł wydatków kartą; trzy dowolne przelewy w serwisie internetowym lub jeden za pomocą aplikacji mobilnej.
Nagroda dodatkowa należy się, gdy klient zrealizuje w miesiącu z dwie transakcje z listy następujących opcji: mobilne zakupy, wypłata gotówkę z bankomatu komórką, przelew na komórkę, doładowanie telefonu na minimum 30 zł, ubezpieczenie turystyczne za pomocą aplikacji.
Nie są to bynajmniej warunki zaporowe, ale spełnienie dwóch może nie być proste, chyba, że ktoś ma telefon na kartę, wtedy wystarczy, że doładuje konto i wypłaci pieniądze z bankomatu komórką. W pozostałych przypadkach nie pozostaje nic innego jak znaleźć klienta BZ WBK z aplikacją, żeby zrobić do niego mobilny przelew. Opcja z polisą nie wchodzi w grę, bo przecież nie każdy kupuje co miesiąc ubezpieczenie turystyczne.
Rozpatrując różne opcje wydaje się, że promocja BZ WBK jest warto rozważenia przez pary/małżeństwa/partnerów, bo zakładając dwa oddzielne konta w ciągu 10 miesięcy mogą zainkasować 1,4 tys. zł. Z aplikacjami ściągniętymi na komórki mogą między sobą przesyłać pieniądze, żeby spełnić wszystkie warunki.
Konto godne polecenia wraz z kartą są darmowe.